- W Sulejówku wybuchł pożar warsztatu, który zagroził pobliskim budynkom mieszkalnym.
- Na miejscu interweniowało 12 zastępów straży pożarnej, ewakuowano 25 osób.
- Nikt nie ucierpiał, ale mieszkańcy stracili dach nad głową. Sprawdź, co dalej z poszkodowanymi.
Sulejówek. Potężny pożar warsztatu
Strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze o godz. 16:30 we wtorek, 16 grudnia. Chociaż początkowe informacje mówiły o potężnym pożarze domów przy ul. Przejazd, na miejscu okazało się, że ogniem objęty jest warsztat położony w kompleksie innych budynków.
W akcji udział brało 12 zastępów straży pożarnej. Dzięki błyskawicznym działaniom druhów żywioł nie przedarł się do sąsiadujących z płonącym budynkiem mieszkań. - Pożarem objęty był tylko warsztat. Dwa przylegle budynki mieszkalne uległy zadymieniu - przekazał mł. kpt. Piotr Jałocha ze straży pożarnej w Mińsku Mazowieckim.
Nikt nie ucierpiał, ale nie mają gdzie mieszkać
W pożarze na szczęście nikt nie ucierpiał. 25 osób musiało jednak opuścić swoje mieszkania, znajdujące się w budynkach sąsiadujących z warsztatem. Mieszkańcy ewakuowali się jeszcze przed przybyciem służb. Jak poinformował mł. kpt. Jałocha, władze samorządowe zapewniły im zastępczy nocleg.
Chociaż lokali mieszkalnych niszczycielskie języki ognia nie dosięgnęły, to nie wiadomo, kiedy mieszkańcy będą mogli wrócić do siebie. Mieszkania wciąż są zadymione i brudne. Wyposażenie warsztatu, w którym szalał żywioł, spłonęło doszczętnie. Przyczyny i okoliczności pożaru będzie wyjaśniała policja.
Polecany artykuł: