- Kluczowa arteria na prawym brzegu Wisły zostanie zamknięta na cztery dni, co spowoduje paraliż komunikacyjny w Warszawie.
- Od poniedziałku do czwartku kierowcy będą musieli zmierzyć się ze zwężonymi pasami i objazdami, a także zmianami w organizacji ruchu na rondzie Waszyngtona.
- Zarówno kierowców, jak i pasażerów komunikacji miejskiej czekają poważne utrudnienia i opóźnienia – sprawdź, jak zaplanować podróż, aby uniknąć chaosu.
Praga-Południe utrudnienia: Zamknięte pasy ruchu
Kierowcy, którzy na co dzień korzystają z trasy od ronda Jerzego Waszyngtona do Kinowej, mogą szykować się na prawdziwy test cierpliwości. Od poniedziałku zamykają się dwa pasy ruchu na odcinku między rondem a Kinową. W zamian kierowcom zostaje jedynie po jednym pasie w każdym kierunku na sąsiedniej nitce, która natychmiast stanie się wąskim gardłem dla tysięcy aut w godzinach szczytu.
Sytuacja zrobi się szczególnie napięta na wlocie z Waszyngtona. Tutaj kierowcy jadący w stronę prac będą mieli do dyspozycji tylko dwa pasy: prawy na jezdnię lokalną oraz środkowy, który poprowadzi ich pod prąd, na drugą stronę jezdni. Odcinek lokalny od ronda do Międzynarodowej pozostanie przejezdny, ale dostęp do głównej arterii będzie mocno ograniczony.
Zmiany dla mieszkańców i pieszych
Duże zmiany odczują też mieszkańcy okolicznych ulic. Saska zostanie odcięta od głównego ciągu a kierowcy zyskają tylko możliwość skrętu w jezdnię lokalną prowadzącą w stronę Międzynarodowej. Na szczęście skrzyżowania z Międzynarodową i Kinową pozostaną otwarte, a ruch wróci na właściwą stronę jezdni właśnie przy Kinowej. Piesi mogą liczyć na przejścia przy Saskiej, Niekłańskiej i Międzynarodowej, które będą otwierane w przerwach między pracami, choć i tu nie zabraknie chwilowego chaosu.
Polecany artykuł:
Korekty na rondzie Waszyngtona
Nadchodzące zmiany odbiją się też na organizacji ruchu na całym rondzie Waszyngtona. Jadący od mostu Poniatowskiego skręcą w lewo z dwóch pasów, ale kierowcy z alei Zielenieckiej będą mieli gorzej, gdyż w lewo pojadą już tylko jednym pasem zamiast dwóch. Nie trzeba być prorokiem, by przewidzieć, że szykują się zatory.
Wyznaczone objazdy dla kierowców
Miasto wyznaczyło objazdy, ale i te mogą szybko się zapchać. Zamknięty wyjazd z Saskiej będzie można ominąć przez Zwycięzców, a dalej przez Francuską lub Międzynarodową. Szerszy objazd dla całego remontowanego odcinka poprowadzi aleją Zieleniecką i Grochowską. Na mapce pod tekstem zaznaczono to wyraźnie: zamknięty fragment czerwony, objazd niebieski.
Wpływ na komunikację miejską
Problemy dotkną również pasażerów komunikacji miejskiej. Część linii – 158, 521 i nocna N24 – pojedzie razem z samochodami zwężonym fragmentem. Ale 111, 123, 507, 509 oraz nocne N02, N22 i N72 zostaną skierowane objazdem przez: Saska – Zwycięzców – Francuska do ronda Waszyngtona. To oznacza nie tylko opóźnienia, ale i zmianę przyzwyczajeń tysięcy pasażerów.
Kiedy koniec remontu?
Prace mają potrwać do czwartku, 27 listopada, do 4 rano. O ile pogoda nie pokrzyżuje planów, kierowcy, pasażerowie i piesi nie będą musieli długo czekać na powrót do normalności. Ale do tego czasu, trzeba uzbroić się w stalowe nerwy. Szczegóły i aktualizacje dostępne są na stronie Warszawskiego Transportu Publicznego.
i