Przez pół roku kradł prąd sąsiadów! Spotkała go kara

i

Autor: POLICJA Przez pół roku kradł prąd sąsiadów! Spotkała go kara

Lokatorska farsa na Ursynowie. Przez pół roku kradł prąd od sąsiadów

2022-01-25 18:22

Skandal na warszawskim Ursynowie. Od lipca ubiegłego roku pewien mężczyzna kradł prąd z dwóch bloków i prowadził go do własnego mieszkania! Sprawa w końcu wyszła na jaw, a 49-latka odwiedzili policjanci. Mężczyzna próbował się tłumaczyć, jednak mimo to został przewieziony na komisariat gdzie usłyszał zarzut kradzieży oraz zniszczenia mienia. Grozi mu aż 5 lat więzienia.

Elektryczny proceder miał miejsce w blokach Rybałtów 14 i ulicy Ekologicznej 17 na warszawskim Ursynowie. 49-latek, od lipca ubiegłego roku bezprawnie korzystał z prądu, który kradł z sieci elektrycznej. Sprawą zajęli się przedstawiciele spółdzielni mieszkaniowej, którzy zgłosili sprawę na policję. - Z zawiadomienia wynikało, że lokator z mieszkania znajdującego się na parterze bloku, podłączył przewód elektryczny do gniazda zasilającego administracyjnie blok i bezprawnie korzystał z poboru energii. Uszkodził przy tym kłódkę zabezpieczającą drzwiczki od szafki zasilającej - informuje Iwona Kijowska z komendy na Mokotowie.

Policjanci wspólnie z administratorem budynku, elektrykiem i gospodarzem niezwłocznie udali się na miejsce. Tam okazało się, że 49-letni mieszkaniec faktycznie dokonywał kradzieży prądu. - Swoje zachowanie tłumaczył, iż przedmiotowe mieszkanie wynajmuje, a spółdzielnia bezprawnie odłączyła mu zasilanie energii, gdyż rzekomo nie opłacał czynszu. Uwagi skierowane do mężczyzny, że takie zachowanie nie jest legalne, nie przyniosły spodziewanych rezultatów - dodaje Iwona Kijowska.

Po upływie kilku dni ponownie administracja bloku przy ul. Rybałtów poinformowała, że szafka tablicy głównej zamieszczonej w 2 klatce została uszkodzona. Szybka od wyłącznika głównego rozbita i jest to, to samo podłączenie co wcześniej, które prowadzi ponownie do klatki nr 1. Przewód poprowadzony został przez dziedziniec, po tarasie do wskazanego lokalu. Policja ponownie została wezwana. - Śledczy zgromadzili obszerny materiał dowodowy w postaci zeznań świadków oraz oględzin miejsca, który pozwolił na przedstawienie pięciu zarzutów karnych 49-latkowi. Podejrzany odpowie teraz za kradzież energii elektrycznej oraz uszkodzenie mienia. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności - mówi Iwona Kijowska z komendy na Mokotowie.

Kolno. Złodziej włamał się do baru i przyrządził sobie kebaba
Sonda
Czy złodzieje powinni być karani surowiej?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki