Sala Kongresowa to miejsce kultowe i pechowe. Tu przez lata odbywały się największe koncerty w Warszawie, ale gdy zaczęła być remontowana w 2014 r. - remont trwa do dziś! Jako jedyni pokazujemy dziś kilka zdjęć z wnętrz Sali Kongresowej, półtora roku po wznowieniu remontu w tej słynnej części Pałacu Kultury i Nauki. Mogą tam wejść tylko robotnicy. Prace inwestycyjne trwają nie tylko we wnętrzach, ale i w pomieszczeniach dookoła głównej sali koncertowej. Wnętrze zastawione rusztowaniami wygląda kosmicznie. Ale ogromna - istotna z punktu widzenia bezpieczeństwa i pracochłonna część robót jest już wykonana.
1400 ton azbestu w Kongresowej
- Podczas prowadzonych prac modernizacyjnych Sali Kongresowej zidentyfikowano i wywieziono do utylizacji blisko 1400 ton materiałów zawierających azbest. Z uwagi na brak szczegółowej dokumentacji, skala zastosowania azbestu nie była dokładnie znana, a jedynie możliwa do przybliżonego oszacowania – zwraca uwagę wiceprezes Pałacu Kultury i Nauki Dorota Zmarzlak.
M.in. przez ten azbest właśnie rośnie koszt inwestycji. Jest coraz drożej. Wartość umowy z wykonawcą inwestycji w dniu jej zawarcia wynosiła 393 mln zł brutto. Teraz, jak potwierdza nam oficjalnie PKiN – koszt przedsięwzięcia wzrósł do kwoty 423 mln zł brutto.
- W związku z przewidzianą prawem waloryzacją oraz koniecznością wykonania robót dodatkowych, związanych głównie z usuwaniem i utylizacją materiałów zawierających azbest, ujawnionych w ilości wyższej niż szacowano pierwotnie, wynagrodzenia wykonawcy wzrosło - potwierdza Dorota Zmarzlak.
Ale planowane są kolejne zwiększenia.
Kiedy koniec remontu Kongresowej?
Robotnicy uwijają się nad wzmocnieniami konstrukcji, naprawą ścian, posadzek. W swoim tempie idą prace konserwatorskie (gzymsy, stolarka drzwiowa, balustrady, kolumny, elementy kamienne i stiukowe). Budowana jest dodatkowa winda i schody.
Gdy pytamy wiceprezydent Warszawy Aldonę Machnowską-Górę, czy jest w stanie podać termin zakończenia remontu Kongresowej, przyznaje, że nie. - Myślę, że mówimy tu o miesiącach opóźnienia - ocenia wiceprezydent.
Zgodnie z harmonogramem zakończenie robót w Sali Kongresowej powinno nastąpić 9 listopada 2026 r. Ale już wiadomo, że terminu dotrzymać się nie da.
- Obowiązuje pierwotny harmonogram prac, jednak tak duże ilości azbestu odkryte podczas modernizacji sali, będą miały wpływ na termin realizacji inwestycji – przyznaje wiceprezes Dorota Zmarzlak.
Aktualne zdjęcia z remontu i wizualizacje - jak ma wyglądać sala Kongresowa po remoncie, można zobaczyć w GALERII:
Remont Kongresowej bije rekordy
Ten remont ogólnie bije wszelkie rekordy, bo – teoretycznie – trwa już równo 11 lat! Pierwsze podejście do remontu Sali Kongresowej nastąpiło w 2014 r., w listopadzie 2023 r., po długiej przerwie został wznowiony. Wybrana w pierwszym przetargu firma weszła do wnętrz, zdemontowała krzesła, podłogi i wystrój sali i.. zbankrutowała. Drugi przetarg został unieważniony, bo władze Warszawy nie chciały dopłacić do inwestycji, więc przetarg powtórzono. Prezydent Warszawy liczył, że kolejne oferty będą tańsze, ale tak się nie stało, ceny znów były wyższe, choć niewiele. - Jak zostawię tę dziurę w ziemi w środku Pałacu Kultury, to powiedzą, że zwariowałem - mówił nam Rafał Trzaskowski.
Wreszcie Rada Warszawy przyznała dodatkowe pieniądze i w listopadzie 2023 r. podpisano umowę z wykonawcą – konsorcjum Adamietz – który za 393 mln zł miał dokończyć remont Sali Kongresowej, wraz z dostosowaniem jej do obecnych warunków przeciwpożarowych. Nie była to najtańsza oferta, ale otrzymała najwięcej punktów za doświadczenie. Dotąd firma odpowiadała m.in. za budowę bibliotek, zajezdni, hal targowych czy teatru letniego w Szczecinie.
Jak widać remont jest coraz droższy i coraz dłużej trwa. Czy ostateczny koszt zamknie się w pół miliarda złotych?