Robert zabił się na motocyklu. Uderzył w drzewo, miał wybite zęby, wszędzie krew

i

Autor: Tadeusz Mróz Robert zabił się na motocyklu. "Uderzył w drzewo, miał wybite zęby, wszędzie krew"

Robert zabił się na motocyklu. "Uderzył w drzewo, miał wybite zęby, wszędzie krew". Osierocił dwoje dzieci

2021-09-14 7:25

Nie wiadomo dlaczego Robert W. (+45 l.) jadący w niedzielne popołudnie motocyklem w okolicy miejscowości Ostrów-Kanie, nagle zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Jechał za szybko? Jakieś zwierzę wybiegło mu na drogę? Będzie to ustalać policja. Robertowi W. (mieszkańcowi pobliskiej miejscowości Dębe Wielkie) to już jednak nie pomoże. Mężczyzna zginął na miejscu. Są ZDJĘCIA z tego potwornego wypadku

- Motocyklista jechał drogą serwisową wzdłuż autostrady A2 i w pewnym momencie na wysokości miejscowości Ostrów-Kanie z nieznanych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem - potwierdził tylko Marcin Zagórski z policji w Mińsku Mazowieckim.

Przypadkowa osoba, która pojawiła się na miejscu wypadku, próbowała reanimować rannego 45-latka, ale sama zemdlała i trafiła do szpitala.

Przeczytaj: Robert stracił życie na motorze. Pozostawił dwoje dzieci. "Niech śmiga po niebieskich autostradach"

- Był cały siny i we krwi, miał wybite zęby – słyszymy od bliskich zmarłego. Na miejsce tego dramatycznego wypadku pierwsi przyjechali strażacy, rozpoczęli resuscytację. Przyleciał też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ale odleciał pusty. Ratownicy przejęli poszkodowanego motocyklistę już tylko, by stwierdzić zgon.

Robert M. osierocił dwoje dzieci

Robert W. (+45 l.) mieszkał w miejscowości Dębe Wielkie. Lubił szybką jazdę i pływanie. Jego pasją były motory i katamarany. Miał dwoje dzieci.

Zobacz koniecznie: Zuzia i Kinga powiesiły się na wierzbie. Dziewczynki umarły z miłości?

Zdjęcia z tego zdarzenia znajdują się w galerii.

Sonda
Czy czujesz się bezpiecznie na polskich drogach?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki