protest taksówkarzy

i

Autor: Jakub Walasek/REPORTER

Samochodowy protest w Warszawie. Tym razem ulic nie zablokowały kobiety

2020-11-04 13:33

W środę odbył się kolejny protest w stolicy. Tym razem jednak ulice nie były zablokowane przez kobiety. Drogową blokadę zorganizowali taksówkarze, którzy domagają się uwzględnienia ich zawodu w tarczy antykryzysowej. Kierowcy sparaliżowali centrum i Pragę-Południe.

Duża grupa taksówkarzy zebrała się o godzinie 9 na błoniach Stadionu Narodowego. Stamtąd, około godz. 10, ruszyli mostem Poniatowskiego na plac Trzech Krzyży, a potem dalej przed kancelarię premiera. Przejazd ponad stu taksówek odbywał się bardzo powoli. Wszystkiego pilnowała policja, eskortując protestujących podczas przejazdu. Zbulwersowani taksówkarze cały czas trąbili, a na swoich samochodach mieli zamocowane biało-czerwone flagi.

Koronawirus. Szpital na Narodowym jest NIELEGALNY? Szokujące ustalenia

- Celem ów przejazdu jest wręczenie stanowiska Związku w sprawie uwzględnienia taksówkarzy w tarczy antycovidowej ponieważ nasza sytuacja jest coraz gorsza - stwierdził Szymon Komorowski, przewodniczący Związku Zawodowego „Warszawski Taksówkarz”.

Warszawa: Pożar w bloku na Woli. Płonęło mieszkanie na parterze budynku

Protest spowodował całkowitą blokadę ruchu w Alejach Jerozolimskich od Wału Miedzeszyńskiego do ronda de Gaulle’a. Około godz. 10.30 kierowcy taksówek dotarli pod KPRM, gdzie przez niecałe pół godziny trąbili. Po godz. 11 auta się rozjechały a ruch wrócił do normy. 

Awaria Czajki: Ruszył przewiert pod Wisłą. Trzaskowski pokazał zdjęcia! [GALERIA]

Super Raport 04.11 (Goście: Aleksander Kwaśniewski - były prezydent RP oraz gen. Waldemar Skrzypczak - były dowódca Wojsk Lądowych)

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki