Straż Ochrony Kolei od listopada ma do dyspozycji drona, który z powietrza patroluje tereny PKP. Bezzałogowce latają nad stacjami, bocznicami i innymi terenami PKP, sprawdzając czy nie dzieje się nic niepokojącego. Dzięki dronom możemy ograniczyć kradzieże i dewastacje. - Dron doleci w każde miejsce. Wiadomo, że tereny kolei są miejscem bardzo specyficznym, rozległym, gdzie nie wszędzie samochód dojedzie - mówi Michał Wacławik, komendant warszawskiej SOK.
Na razie to tylko testy, ale są już pierwsze efekty. Bezzałogowiec w nocy wypatrzył już złodziei węgla koło Mysłowic, których szybko mogli złapać SOK-iści.
Niewykluczone, że maszyny pojawią się na wyposażeniu SOK na stałe.
Reporter Radia ESKA Arek Pogłud sprawdzał, jak wykorzystywana jest ta nowoczesna technologia. Testy drona odbyły się na terenach Dworca Wschodniego w Warszawie.
Zobacz też jak wygląda dron.