Szykuje się rewolucja w walce ze śmiercią łóżeczkową niemowląt. Warszawscy studenci mają pomysł

i

Autor: Pixabay Szykuje się rewolucja w walce ze śmiercią łóżeczkową niemowląt. Warszawscy studenci mają pomysł

Maleństwa da się uchronić przed śmiercią?

Szykuje się rewolucja w walce ze śmiercią łóżeczkową niemowląt. Warszawscy studenci mają pomysł

2023-02-12 5:10

Śmierć łóżeczkowa, czyli zespół nagłego zgonu niemowląt (SIDS od ang. sudden infant death syndrome), to wielki problem, który spędza sen z powiek świeżo upieczonym rodzicom. Czy można zapobiec tragedii? Studenci Politechniki Warszawskiej mają pewien pomysł. Zespół z Wydziału Mechanicznego Energetyki i Lotnictwa PW pracuje nad wynalazkiem, który będzie wykrywać SIDS.

Studenci Politechniki Warszawskiej w walce ze śmiercią łóżeczkową niemowląt

W prace zaangażowani są studenci: Julia Wilk, Mikołaj Miszczak, Michał Skibiński i Jan Piliszczuk oraz naukowcy: dr inż. Edyta Rola i dr hab. inż. Cezary Rzymkowski, prof. Politechniki Warszawskiej.

- Nasze urządzenie składa się z systemu czujników wraz z układem przetwarzania informacji mającym na celu identyfikację wystąpienia śmierci łóżeczkowej u niemowlęcia - wyjaśnia Mikołaj Miszczak. Na zestaw czujników składa się mata naciskowa (rozwijana) umieszczona w łóżku dziecka, a także opaska/bransoletka dostosowana do rozmiaru dłoni niemowlaka, zakładana na nadgarstek. Jest ona podobna do takich, które nosi sporo dorosłych, aby np. śledzić puls.

Cały zestaw pomiarowy i analizujący dane tworzą nadajnik i odbiornik. - W nadajniku znajduje się serce układu - minikomputer przeprowadzający obliczenia i kontrolujący odczyty parametrów - opowiada Julia Wilk. - Zastanawiamy się na designem odbiornika, ale będzie to coś z pewnością wielkości maksymalnie odświeżacza powietrza, tak by mogło być dyskretnie umieszczone w domu lub mieszkaniu - dodaje.

Jak będzie działał taki sprzęt? Bardzo prosto. "W przypadku niepokojącego odczytu, słyszymy sygnał, czyli odbiornik z głośnikiem umieszczony w pokoju rodziców lub opiekunów. Poza tym za pomocą aplikacji są oni informowani o prawdopodobnym charakterze zagrożenia i instruowani w sprawie dalszych działań: jak udzielić bezpośredniej pomocy czy jak dojechać do najbliższej placówki medycznej" - czytamy w komunikacie Politechniki Warszawskiej.

Studenci nagrodzeni

Chociaż projekt studentów PW znajduje się dopiero w fazie koncepcyjnej, został już doceniony w konkursie "Student-Wynalazca", organizowanym przez Politechnikę Świętokrzyską. Teraz grupa warszawskich wynalazców zaprezentuje swój pomysł na Międzynarodowej Wystawie Wynalazków w Genewie (26-30 kwietnia 2023 roku).

- Zdajemy sobie sprawę, że nasz projekt jest zgodny z obowiązującym trendem medycyny personalizowanej i jego rozwój przyczyniłby się do zwiększenia spokoju rodziców oraz bezpieczeństwa dzieci - podkreśla Julia Wilk. - Współpraca inżynierii i medycyny wydaje nam się niezwykle istotna, a obecnie nawet niezbędna. Chcemy w przyszłości zweryfikować jakość działania naszego pomysłu i przejść z fazy koncepcyjnej na testową - dodaje.

Sonda
Czy śmierć dziecka to najgorsza rzecz, jaka może spotkać człowieka?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki