U Trzaskowskiego porażka jak sukces. Kraj o Warszawie. Felieton

i

Autor: Redakcja SE U Trzaskowskiego porażka jak sukces. Kraj o Warszawie. Felieton

U Trzaskowskiego porażka jak sukces. Kraj o Warszawie. Felieton

2021-10-03 13:34

Rafał Trzaskowski zapowiedział uliczne demonstracje przeciwko rozwiązaniom proponowanym w programie Polski Ład. Prezydent Warszawy na czele innych samorządowców zamierza protestować przeciwko okradaniu budżetu miast i centralizowaniu przez administrację rządową wydawania pieniędzy m.in. na remonty dróg. Osobliwe, choć raczej logiczne. Skoro samorządowcy czują się pozbawiani kompetencji - niech o nie walczą. Przeczytaj najnowsze wydanie felietonu Izabeli Kraj - Kraj o Warszawie.

Ale jednocześnie - na szczeblu miasta - prezydent Warszawy sam również centralizuje… Pisaliśmy dziś wcześniej o tym, że Rafał Trzaskowski postanowił zespolić w całość 18 rozrzuconych do tej pory po dzielnicach wydziałów, związanych z egzekwowaniem opłat podatkowych przez miasto. Bo chce to teraz kontrolować z poziomu ratusza.

Te dwa skrajne stanowiska Trzaskowskiego – sprzeciw wobec centralizacji na szczeblu rządowym i poparcie dla centralizowania w Warszawie uznałabym pewnie za schizofrenię albo hipokryzję, gdyby nie… porażka.

Bo ta centralizacja podatkowa trochę Trzaskowskiemu nie wyszła… Blisko 100 tys. mieszkańców stolicy nie otrzymało jeszcze decyzji o podatku od nieruchomości. Rekordziści czekają od marca ubiegłego roku! Co pewien czas do redakcji dzwoni jakiś mieszkaniec Bielan, Mokotowa czy Wawra z ironicznym pytaniem: Czy prezydent Trzaskowski nie chce moich podatków? Bo dość opieszale wylicza, ile miałbym płacić.

Prezydent nie schylił się zatem po ok. 20 mln zł z opłat za grunty, które powinny już zasilić miejską kasę (niewiele to co prawda w skali całego budżetu miasta, ale zawsze pieniądz, a jeśli stołeczni urzędnicy wyegzekwują te należne opłaty, może nie trzeba będzie podwyższać innych?).

Ba! Rafał Trzaskowski sam przyznaje, że nie jest zadowolony z obecnego funkcjonowania Centrum Obsługi Podatnika. A dlaczego? Oczywiście można zrzucać winę na pandemię, ale chyba nie w tym sęk.

Bo z poziomu ratusza, panie prezydencie, widać mniej problemów w dzielnicach i mniej skutecznie się nimi zarządza. Dzielnice same w mniejszej skali wysyłały te wyliczenia na czas, a teraz - w centrali - się zatkało. Bo tu działa ten sam mechanizm, który pan, panie prezydencie Trzaskowski, krytykuje w rządzie PiS: tak samo z poziomu ministerstwa nie da się ocenić, którą drogę w Sopocie czy w Wawrze należy wyremontować jako pierwszą.

W ten oto sposób - chyba niechcący - bprezydent Warszawy sam sobie dostarczył argumentów przeciwko centralizowaniu. Porażkę można więc obrócić w sukces!

Izabela Kraj

i

Autor: Sebastian Wielechowski / Super Express

Chcesz dołączyć do dyskusji? Napisz: [email protected]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki