Dramat na Bemowie

Warszawa. Śmierć na przystanku. 80-latek padł na ziemię, nie żyje

2022-09-06 21:16

Dramatyczne sceny na ul. Powstańców Śląskich. Na przystanku leżał starszy człowiek! Mężczyzna nie dawał znaku życia. Świadkowie wezwali na miejsce służby. Po chwili zjawiła się karetka i patrol policji. Niestety, na ratunek było już zbyt późno. Lekarz stwierdził zgon. Co się tam wydarzyło?

Warszawa. Śmierć na przystanku. Co się stało?

Wszystko rozegrało się we wtorek (6 września) na Bemowie. Starszy mężczyzna w wieku około 80 lat przyszedł na przystanek tramwajowy na ul. Powstańców Śląskich. Nagle rozegrał się dramat. Mężczyzna zasłabł, nie dawał znaku życia. Na miejsce ruszyły wezwane służby.

Przeczytaj również: Tajemnicza śmierć pięknej Oli z Mińska Mazowieckiego. Podróż poślubna do Miami zakończyła się koszmarem. Ona nie żyje, on walczy o życie

Niestety, mimo szybkiej reakcji życia mężczyzny nie udało się przywrócić. O sprawie została powiadomiona prokuratura, jednak śledztwa nie będzie. Jak nieoficjalnie dowiedzieli się reporterzy „Super Expressu”, przybyły na miejsce lekarz stwierdził, że mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych.

Warszawa: Pieszy zmarł na chodniku

Do podobnej sytuacji doszło w sierpniu przy trasie W-Z w Warszawie. Starszy mężczyzna padł na ziemię. Nim nadeszła pomoc, było już za późno.

Śmierć czterolatka niczego ich nie nauczyła. Prowokacja reporterów „Super Expressu”

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki