Autobus miejski uderzył w słup

i

Autor: WAWA HOT NEWS 24 Autobus miejski uderzył w słup

KATASTROFA autobusu w centrum Warszawy. Z kolosa zostały STRZĘPY. Za kierownicą 23-latek [ZDJĘCIA]

Młody kierowca autobusu miejskiego doprowadził w weekend do totalnej demolki. W nocy z soboty na niedzielę stracił panowanie nad pojazdem i roztrzaskał go na słupie trakcji tramwajowej. W wypadku ucierpieli pasażerowie.

Wypadek w centrum miasta

Widok kompletnie zniszczonego autobusu miejskiego jeżył włos na głowie. Było kilka minut po godz. 2, gdy w nocy z soboty na niedzielę, gdy autobus linii nocnej N41 rozbił się na skrzyżowaniu ulic Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej. - Jak wynika z naszych wstępnych ustaleń kierujący autobusem linii N41 stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup trakcji tramwajowej - informował Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji. Jak ustalili dziennikarze "Super Expressu", za kierownicą autobusu siedział wówczas 23-letni mężczyzna, który pracował w firmie przewozowej Arriva dopiero pół roku.

Kolejny wypadek Arrivy?

Firma Arriva w minionym roku niechlubnie zasłynęła z kilku wypadków z udziałem autobusów miejskich. Najpoważniejszy wydarzył się pod koniec czerwca 2020 roku, kiedy autobus linii 186 przebił się przez barierki i spadł z mostu Grota-Roweckiego wprost na Wisłostradę. Wówczas zginęła starsza pasażerka autobusu, a śledztwo wykazało, że 27-letni Tomasz U. prowadził pojazd pod wpływem amfetaminy.

Sprawa w toku

W weekendowym wypadku autobusu linii N41 ranne zostały dwie osoby. Po wstępnym przebadaniu ich w karetce ratownicy zadecydowali o przetransportowaniu poszkodowanych do szpitala. Policja przepadała kierowcę autobusu na obecność alkoholu i narkotyków w jego organizmie. - Był trzeźwy - przekazał policjant. - Jeśli jest wypadek, to sprawą zajmują się policjanci ruchu drogowego. Od tego czy obrażenia były powyżej, czy poniżej siedmiu dni zależeć będzie czy zdarzenie to będzie zakwalifikowane jako wypadek, czy jako kolizja - wyjaśnił podinsp. Robert Szumiata z policji na Ochocie.

Nie będzie masowego testowania kierowców

Nocny incydent z udziałem kierowcy autobusu miejskiego nie spowoduje ponownych, masowych testów kierowców Arrivy. Potwierdził to Tomasz Kunert, rzecznik prasowy ZTM. - Nie planujemy przeprowadzania dodatkowych testów pracowników Arrivy. Już wcześniej Arriva w porozumieniu z nami wprowadziła odpowiedni system, który do tej pory jest stosowany. Prowadzone są również akcje testowania kierowców wspólnie z policją np. na pętlach autobusowych - przekazał Tomasz Kunert.

FENOMEN MORSOWANIA – SKĄD SIĘ WZIĄŁ?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki