- W Warszawie zatrzymano obywatela Mongolii poszukiwanego czerwoną notą Interpolu za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.
- 50-latek ukrywał się w Śródmieściu i posługiwał się fałszywymi dokumentami, w tym podrobionym paszportem i hiszpańską kartą pobytu.
- Co jeszcze znaleziono przy zatrzymanym i co czeka szefa gangu?
Poszukiwany za kierowanie gangiem
Szef mongolskiego gangu ukrywał się w Warszawie! Ustalono, że poszukiwany 50-latek może ukrywać się w jednym z mieszkań w Śródmieściu. Po dokładnym ustaleniu adresu, policjanci udali się na miejsce. Tam zauważyli mężczyznę, którego wygląd odpowiadał wizerunkowi osoby poszukiwanej przez władze Mongolii czerwoną notą Interpolu
Fałszywy paszport i hiszpańska karta pobytu
Podczas legitymowania okazało się, że obywatel Mongolii posługuje się fałszywym paszportem oraz podrobioną hiszpańską kartą pobytu. Jak informuje policja, dokumenty te nie posiadały żadnych znaków wodnych, stempli ani oznaczeń urzędowych. Co więcej, osoba, której nazwisko widniało na dokumentach, nie figurowała w policyjnych systemach informacyjnych.
"Dokumenty te nie posiadały żadnych znaków wodnych, stempli i oznaczeń urzędowych. Osoba, której nazwisko figurowało na dokumentach nie figurowała również w systemach informacyjnych policji. W trakcie dalszych czynności mężczyzna przyznał się, jak faktycznie się nazywa i oświadczył, że podrobione dokumenty kupił przez Internet, ponieważ wiedział, że jest poszukiwany" - przekazała Edyta Adamus z wydziału komunikacji społecznej KSP.
Szef gangu w areszcie. Czeka na ekstradycję
Podczas przeszukania zatrzymanego policjanci znaleźli i zabezpieczyli przy nim karty bankomatowe, które nie należały do niego. Skąd zatem wzięły się w jego posiadaniu? Wyjaśnienia się nie kleiły. W miejscu zamieszkania mężczyzny funkcjonariusze znaleźli również polskie karty pobytu czasowego, które straciły ważność.
Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu, a następnie został doprowadzony do prokuratury w celu wszczęcia procedury ekstradycyjnej do Mongolii.