- Sprawa zabójstwa Mai z Mławy wchodzi w decydującą fazę, a główny podejrzany, Bartosz G., ma zostać wkrótce sprowadzony do Polski.
- Prawnicy reprezentujący rodzinę ofiary potwierdzają, że ekstradycja Bartosza G. z Grecji jest kwestią najbliższych dni.
- Dowiedz się więcej.
Kiedy ekstradycja Bartosza G.? Padł termin
„Teraz to jest kwestia dni, kiedy Bartosz G. trafi do Polski” - taką informację przekazał w programie „Uwaga!" TVN radca prawny Wojciech Kasprzyk, który reprezentuje rodzinę tragicznie zmarłej Mai. Jego słowa potwierdza adwokat Aleksandra Bogielska, dodając: „Na pewno nastąpi to w najbliższych dniach”. Niewykluczone, że podejrzany święta spędzi już w Polsce. W czwartek (18 grudnia) grecki Sąd Najwyższy ma wydać uzasadnienie decyzji o ekstradycji.
To kluczowa wiadomość dla bliskich zamordowanej nastolatki, którzy od wielu miesięcy zmagają się z bólem po stracie oraz frustracją związaną z opóźnieniami w sprowadzeniu Bartosza G. do Polski. Podejrzany o zabójstwo Mai z Mławy wyjechał Grecji, skąd polskie organy ścigania od miesięcy próbują go sprowadzić. Cała sprawa jeszcze bardziej wstrząsnęła opinią publiczną za sprawą działań matki Bartosza G., która podejmowała liczne kroki prawne mające na celu uniknięcie ekstradycji syna i obrażała ofiarę.
Manewry matki Bartosza G. i walka o sprawiedliwość
Działania matki podejrzanego wzbudziły wiele kontrowersji. Katarzyna G. w Grecji argumentowała, że jej syn potrzebuje azylu politycznego, powołując się na hejt i nagonkę, a nawet groźby pozbawienia życia. Jednocześnie w Polsce wystąpiła o list żelazny, który pozwoliłby Bartoszowi G. odpowiadać z wolnej stopy. - Proszę zobaczyć, jaka to jest rozbieżność. Z jednej strony boi się, że go zabiją i tam występuje o azyl. A w Polsce występuje o list żelazny, żeby mógł chodzić po ulicach, gdzie go niby zabiją - komentuje w "Uwadze!" radca prawny. Zdaniem prawników rodziny Mai, takie posunięcia miały na celu wyłącznie przeciągnięcie postępowania i uniknięcie odpowiedzialności karnej za morderstwo Mai.
Pozywają za zniesławienie
Rodzina Mai, zmęczona falą nienawiści i kontrowersji, postanowiła podjąć zdecydowane kroki prawne. Pełnomocnicy bliskich zamordowanej dziewczyny zainicjowali proces o ochronę dóbr osobistych i pozwali matkę Bartosza G. o zapłatę miliona złotych za naruszenie ich prywatności i godności. Sąd, aby zabezpieczyć to żądanie, ustanowił na poczet zadośćuczynienia hipotekę na domu Katarzyny G. Dodatkowo, już wcześniej sąd zakazał matce Bartosza G. publicznych wypowiedzi na temat Mai i jej bliskich, co ma na celu powstrzymanie dalszego szerzenia krzywdzących informacji i chronienie spokoju rodziny. We wtorek odbyła się rozprawa główna, na którą pozwana się nie stawiła. Sąd wyznaczył termin wyroku na 5 stycznia 2026 roku.
Kiedy dojdzie do ekstradycji?
Bliscy zamordowanej Mai z Mławy mają nadzieję, że Bartosz G. do Polski trafi jeszcze przed świętami, co - choć czeka ich jeszcze uczestnictwo w procesie karnym - byłoby symbolicznym zamknięciem pewnego etapu. „Czekam na ten proces, chcę sprawiedliwości” - powiedział dziennikarzom pan Jarosław, ojciec Mai. Podejrzany 18-latek po przewiezieniu do polskiego aresztu, prawdopodobnie jeszcze w tym roku, zostanie przesłuchany przez prokuratora w związku z zarzutem zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.