29-letni raper zginął w koszmarnym wypadku. Nagrywał klip, doszło do najgorszego

2025-08-01 5:08

Media obiegła smutna informacja. W wypadku, do którego doszło na planie klipu, zginął zaledwie 29-letni raper. Damian Zawada, znany też jako Wadazii, miał spaść z wysokości podczas nagrywania teledysku. Sprawę bada policja. Do zajścia, które zakończyło się tragicznie, doszło w Tarnobrzegu, w opuszczonym budynku.

Super Express Google News

O śmierci rapera poinformował serwis Glam Rap. Damian Zawada zginął podczas nagrywania teledysku do swojego ostatniego utworu. Klip powstawał w opuszczonej, starej hali. Obiekt był zamknięty, ale tylko teoretycznie. W praktyce wciąż był do niego dostęp. Damian miał spaść z wysokości i zginąć na miejscu. Echo Dnia podało, że w miniony piątek mężczyzna miał z kolegami nagrywać teledysk w ruinach kombinatu. Do śmierci miał doprowadzić upadek z dachu lub ze schodów starej hali.

Sprawę bada policja i prokuratura.

Na tym etapie mogę potwierdzić, że zmarł 29-letni mieszkaniec Tarnobrzega. Prokuratura Rejonowa prowadzi postępowanie pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci - Glam Rap cytuje wypowiedź Andrzeja Dubiela, rzecznika Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

Zobacz także: Nie żyje polski raper. Miał tylko 41 lat! Znaleziono go martwego w mieszkaniu

29-latek został znaleziony w opuszczonym budynku na terenie nieczynnego kombinatu zakładów kopalni siarki w dzielnicy Machów. Był nieprzytomny, a lekarz potwierdził jego zgon.

W piątek 25 lipca około godziny 18.00 komenda miejska w Tarnobrzegu dostała zgłoszenie o znalezieniu nieprzytomnego mężczyzny w opuszczonym budynku na terenie nieczynnego kombinatu zakładów kopalni siarki w dzielnicy Machów. Na miejsce udali się funkcjonariusze i pogotowie. Lekarz stwierdził na miejscu zgon mężczyzny - mówił TVN24 aspirant Eligiusz Skuza z tarnobrzeskiej policji.

Sekcję zwłok zmarłego zaplanowano na środę 30 lipca.

Zobacz także: Nie żyje kontrowersyjny raper. Dla wielu był ikoną. Muzyk miał 43 lata

Żałoba po śmierci młodego rapera

Zobacz także: Już po pogrzebie Ryszarda "Placho" Olesińskiego. Data była tajemnicą! Koledzy z zespołu Ex Maanam pokazali zdjęcia

Zawada 14 maja umieścił na Instagramie swój ostatni wpis ze zdjęciami z nagrywanego klipu.

Kilka rzutów z nadchodzącego wideo. W zasadzie już wiadomo co to za tajemnicza miejscówka. Wideo za kilka dni w sieci - pisał.

Nieco ponad 2 miesiące później tragicznie zmarł. W żałobie są jego bliscy i przyjaciele.

Mój Kochany Braciszku. Serce mi pękło. Nie tak miało być, to nie Twój czas, żeby pójść tam... już nic nie będzie takie samo - czytamy w sieci.

Ten i podobne wpisy łamią serce.

Zobacz także: Taki filmik zobaczyli żałobnicy na pogrzebie Joanny Kołaczkowskiej. Łzy stają w gardle. "Cześć, trzymajcie się"

Zobacz więcej zdjęć. Pogrzeb Ryszarda "Placho" Olesińskiego. Msza w kościele, kolorowe kwiaty i charakterystyczne zdjęcie

Nie żyje Ozzy Osbourne

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki