O śmierci rapera poinformował serwis Glam Rap. Damian Zawada zginął podczas nagrywania teledysku do swojego ostatniego utworu. Klip powstawał w opuszczonej, starej hali. Obiekt był zamknięty, ale tylko teoretycznie. W praktyce wciąż był do niego dostęp. Damian miał spaść z wysokości i zginąć na miejscu. Echo Dnia podało, że w miniony piątek mężczyzna miał z kolegami nagrywać teledysk w ruinach kombinatu. Do śmierci miał doprowadzić upadek z dachu lub ze schodów starej hali.
Sprawę bada policja i prokuratura.
Na tym etapie mogę potwierdzić, że zmarł 29-letni mieszkaniec Tarnobrzega. Prokuratura Rejonowa prowadzi postępowanie pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci - Glam Rap cytuje wypowiedź Andrzeja Dubiela, rzecznika Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.
Zobacz także: Nie żyje polski raper. Miał tylko 41 lat! Znaleziono go martwego w mieszkaniu
29-latek został znaleziony w opuszczonym budynku na terenie nieczynnego kombinatu zakładów kopalni siarki w dzielnicy Machów. Był nieprzytomny, a lekarz potwierdził jego zgon.
W piątek 25 lipca około godziny 18.00 komenda miejska w Tarnobrzegu dostała zgłoszenie o znalezieniu nieprzytomnego mężczyzny w opuszczonym budynku na terenie nieczynnego kombinatu zakładów kopalni siarki w dzielnicy Machów. Na miejsce udali się funkcjonariusze i pogotowie. Lekarz stwierdził na miejscu zgon mężczyzny - mówił TVN24 aspirant Eligiusz Skuza z tarnobrzeskiej policji.
Sekcję zwłok zmarłego zaplanowano na środę 30 lipca.
Zobacz także: Nie żyje kontrowersyjny raper. Dla wielu był ikoną. Muzyk miał 43 lata
Żałoba po śmierci młodego rapera
Zobacz także: Już po pogrzebie Ryszarda "Placho" Olesińskiego. Data była tajemnicą! Koledzy z zespołu Ex Maanam pokazali zdjęcia
Zawada 14 maja umieścił na Instagramie swój ostatni wpis ze zdjęciami z nagrywanego klipu.
Kilka rzutów z nadchodzącego wideo. W zasadzie już wiadomo co to za tajemnicza miejscówka. Wideo za kilka dni w sieci - pisał.
Nieco ponad 2 miesiące później tragicznie zmarł. W żałobie są jego bliscy i przyjaciele.
Mój Kochany Braciszku. Serce mi pękło. Nie tak miało być, to nie Twój czas, żeby pójść tam... już nic nie będzie takie samo - czytamy w sieci.
Ten i podobne wpisy łamią serce.
Zobacz także: Taki filmik zobaczyli żałobnicy na pogrzebie Joanny Kołaczkowskiej. Łzy stają w gardle. "Cześć, trzymajcie się"
Zobacz więcej zdjęć. Pogrzeb Ryszarda "Placho" Olesińskiego. Msza w kościele, kolorowe kwiaty i charakterystyczne zdjęcie