„Zwiędłe dziady” nie będą jej mówić, jak ma żyć. Agnieszka Perepeczko miażdży porady z internetu!

Nie pokazuj ciała, nie flirtuj z młodszymi, nie śmiej się za głośno i nie noś bikini – brzmi znajomo? W sieci krąży grafika z „poradami” dla pań po 40. i 50., które każą kobietom zaszyć się pod kocem i cicho siedzieć, najlepiej w golfie i długiej spódnicy. Na szczęście Agnieszka Perepeczko nie zamierza tego słuchać i daje tym „złotym radom” spektakularnego kopniaka. Bo młodość to nie wiek, tylko stan umysłu i serca, a kobiecość nie kończy się na metryce. Kończy się co najwyżej cierpliwość do podobnych bzdur.

Ma 83 lata, ale w social mediach robi większy show niż niejedna „influencerka” z filtrem na stałe przyklejonym do twarzy. Agnieszka Perepeczko doskonale wie, że lajki nie mają metryki, a „zasięgi” nie są zarezerwowane wyłącznie dla nastolatek z TikToka. Na swoim profilu nie sprzedaje magicznych kremów ani nie wciska fit-herbatki na wieczną młodość. Zamiast tego serwuje fanom cięte komentarze, zdjęcia bez kompleksów i teksty, których nie powstydziłby się najlepszy kabaret.

Bez skromności, bez photoshopa i... bez żenady, która zjada połowę internetu. Bo Agnieszka Perepeczko nie musi niczego udawać, żeby przyciągać uwagę. Wystarczy, że jest sobą.

Zobacz też: Agnieszka Fitkau-Perepeczko zawstydza turystów na plaży w Trójmieście! Wszyscy na nią patrzyli

„Chyba to jakieś zwiędłe dziady ułożyły…” – komentuje Perepeczko

Agnieszka Perepeczko opublikowała na swoim profilu grafikę, która rzekomo „radzi”, czego kobieta po 40-tce i 50-tce już nie powinna robić. A lista jest jak z podręcznika dla grzecznej pensjonarki sprzed stu lat:

  • Nie odsłaniaj ciała,
  • Nie interesuj się młodszymi mężczyznami,
  • Nie eksponuj kobiecości,
  • Nie noś bikini ani dekoltów,
  • Nie rozmawiaj o seksie… ba, nawet o nim nie myśl!

No cóż, gwiazda, czytając takie „rady”, mogła się co najwyżej zakrztusić kawą, bo odpowiedź miażdży całą tę listę jednym zdaniem:

Ale głupoty… chyba to jakieś zwiędłe dziady ułożyły…

I na tym nie poprzestała! W typowym dla siebie stylu Agnieszka Perepeczko odpaliła petardę, przypominając wszystkim, że 50-tka to dopiero początek zabawy!

50-tka, proszę Państwa, to przecież pick kobiecości… 60-tka? Wybuch możliwości! A 80-tka? Haha, to rozeznanie w terenie... w ludziach... w układach i wartościach. To umiejętność widzenia tego, czego w młodości nie było czasu zauważyć… Wasza Agnieszka P 

Perepeczko podkreśla, że dopiero z wiekiem zaczynamy widzieć to, czego wcześniej nie zauważaliśmy. Agnieszka Perepeczko udowadnia, że kobieta nie ma daty ważności. Ma za to swoje życie, swoje zdanie i swoje bikini, które – jak sama pokazuje – nigdy nie wychodzi z mody, o ile nie pozwolimy na to „życzliwym” z sieci.

Nie przegap: Dramat Agnieszki Perepeczko. Szok, co hejterka dolała jej do mleka! Poważne konsekwencje

Super Express Google News
ESKA_Perepeczko zawstydziła młodszych

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki