Anna Mucha pozwała Paulinę Smaszcz i wygrała! Wymowny komentarz gwiazdy po wyroku

2025-11-27 18:31

Paulina Smaszcz spotkała się w sądzie nie tylko z Maciejem Kurzajewskim i Katarzyną Cichopek, ale również z inną gwiazdą "M jak miłość". Anna Mucha pozwała dziennikarkę za naruszenie ochrony danych osobowych. W czwartek zapadł wyrok w tej sprawie. Aktorka odniosła się do decyzji sądu i pozwoliła sobie na wbicie szpileczki.

Anna Mucha kontra Paulina Smaszcz. Sprawa trafiła do sądu!

Związek Katarzyny Cichopek (43 l.) i Macieja Kurzajewskiego (52 l.) wywołał sporo medialnego zamieszania. Prezenterzy "Halo, tu Polsat" nie opowiadają za często o swoim związku, ale bardzo chętnie robiła to za nich Paulina Smaszcz (52 l.). Wydaje się, że chociaż od jej rozstania z dziennikarzem minęło już sporo czasu, to długo nie mogła pogodzić się z tym, że dziennikarz układa sobie życie na nowo. Wielokrotnie pozwalała sobie na uszczypliwe komentarze pod jego adresem. Udzielała również wielu wywiadów na jego temat, a nieraz obrywało się też gwieździe "M jak miłość". 

W końcu Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek, każde z osobna, pozwali Paulinę Smaszcz o naruszenie dóbr osobistych. Jednak nie tylko z nimi "kobieta petarda" spotkała się w sądzie. Pozew złożyła również Anna Mucha (45 l.). Sprawa dotyczy sytuacji kiedy dziennikarka, w trakcie jednej z relacji w mediach społecznościowych, miała ujawnić dane osobowe aktorki, która uznała, że publiczne ujawnienie jej danych stanowi naruszenie prawa i postanowiła dochodzić sprawiedliwości na drodze sądowej.

Zobacz również: Cichopek straciła setki tysięcy, ludzie żądali jej zwolnienia. "Była w rozsypce, zalała się łzami"

Anna Mucha komentuje wyrok. Wbija szpilkę Paulinie Smaszcz?

W czwartek, 27 listopada sąd wydał wyrok w tej sprawie. Jak przekazał obecny na miejscu reporter Pudelka, sąd uznał Paulinę Smaszcz za winną zarzucanego jej czynu i zasądził 140 zł kosztów sądowych. Postępowanie warunkowo umorzono na dwa lata, a wyrok nie jest prawomocny.

Po zakończeniu procesu Anna Mucha w rozmowie z portalem wyznała, że jest bardzo szczęśliwa. 

Jest wina - jest kara. Co do tego sąd nie miał żadnych wątpliwości i powiedział, że, cytuję, "fakt jest bezsporny", sąd dał temu wiarę, że dopuściła się umyślnie czynu zabronionego. Powtarzam: Paulina Smaszcz dopuściła się umyślnie czynu zabronionego, publikując moje dane. Co do tego nie mam wątpliwości ja, nie miał wątpliwości sąd, policja i prokurator - podkreśliła.

Następnie stwierdziła, że wyrok jest warunkowy, co oznacza, że Paulina Smaszcz ma "dwa lata, żeby się pilnować". Aktorka dodała również, że zawsze będzie dbać i bronić swojej prywatności.

Zapadł wyrok warunkowy, co oznacza, że pani Paulina ma dwa lata "w zawieszeniu" mówiąc kolokwialnie, dwa lata, żeby się pilnować i szczególnie myśleć o tym, co publikuje i wypuszcza. Internet i strefa social mediów nie jest przestrzenią, w której można być bezkarnym. Ja jestem bardzo wrażliwa i konsekwentna w dbaniu o swoją prywatność i będę tego broniła. Ten wyrok mnie satysfakcjonuje. Pani Paulina ma dwa lata, żeby otrzeźwieć - podsumowała Mucha.

Zobacz również: Sąd wydał wyrok! Joanna Opozda nie będzie z tego zadowolona

Super Express Google News
Sonda
Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski. Co sądzicie o sporze byłych małżonków?
Burza między Muchą a Smaszcz! Aktorka w sądzie, "petarda" nie dopisała!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki