Smaszcz przyznaje: „Jestem burzą”
Przydomek Pauliny Smaszcz nie wziął się znikąd. Od lat określana jest mianem „kobiety petardy”, bo w jej życiu nie ma miejsca na półśrodki. Tak jest i teraz – wprost wyznała, że w sypialni nie brakuje jej energii. – Kocham seks! Nie ukrywam tego. Jestem po prostu burzą. Akurat trafiłam na partnera, który też to lubi – powiedziała bez ogródek. Po rozwodzie z Maciejem Kurzajewskim długo była sama. Dopiero dwa lata temu zdecydowała się otworzyć na nową relację.
Zobacz: Paulina Smaszcz w beżu... a my w szoku! Gdzie ona schowała metrykę?!
Od dwóch lat jest w moim życiu nowy mężczyzna, którego długo badałam i sprawdzałam. Dopiero, gdy byłam pewna, że na siebie zasługujemy, zrobiliśmy kolejne kroki w tej relacji. Dziś znów jestem szczęśliwa – dodała.
Paulina "kocha bardzo mocno"
Jak sama mówi, w związku daje z siebie wiele. – Umiem bardzo mocno kochać. I wiem, że ta miłość jest szczera, prawdziwa, lojalna, oddana.
– podkreśliła. Smaszcz zwróciła też uwagę na rolę intymności.
Uważam, że seks i intymność w relacjach powinny być budowane w związkach przez całe życie, bo to bardzo umacnia więzi. I większość związków, które się rozpadły, rozpadają się dlatego, że przestają być intymne, bo intymność gdzieś ucieka, tego seksu nie ma, przyjemności nie ma
– wyjaśniła. Nie ukrywa jednak, że dziś jej podejście jest inne niż dawniej. – Ja dojrzałam do miłości, w której już nie muszę się tak poświęcać, bo jak widać, co dostałam w zamian? Gówno. Nikt tego nie doceni. A na pewno nie mężczyzna w związku – stwierdziła ostro.
Zobacz też: Paulina Smaszcz rozprawia o udawaniu orgazmów i waginie. A to dopiero początek gorących tematów
„Hot” faceci tylko za granicą?
W tej samej rozmowie odniosła się także do wyglądu polskich mężczyzn.
Ja bym nie miała nic przeciwko, żeby Marcin Rogacewicz mnie pocałował. Pod warunkiem, że jest już rozwiedziony
– rzuciła żartobliwie. Po chwili dodała jednak gorzką ocenę: – Umówmy się – nie mamy wielu hot facetów w Polsce. Generalnie nie mamy urodziwych mężczyzn w Polsce. Dlatego jeszcze jeżdżę do Danii – stwierdziła z rozbrajającym śmiechem.
Zobacz: Niebywałe! Smaszcz, jej syn i Hakiel w jednym projekcie