Michał Szpak nie odpuszcza: „Pokaż wszystkim, jak naprawdę rzuca się czarami”
Jeszcze przed wielkim występem Szpak wysłał do Justyny sms-a pełnego emocji, który – jak zdradzają osoby z jej otoczenia – miał dodać jej otuchy w ostatnich minutach przed wejściem na scenę:
Zapewne jesteś już w trakcie przygotowań. Wiedz, że wszyscy Cię tu wspieramy. Pokaż wszystkim, jak naprawdę rzuca się czarami
– napisał Michał Szpak. Justyna odpisała skromnym "Udało się" i słowa opatrzyła czerwonym serduszkiem.
Przypomnijmy, że po półfinale Michał nie przebierał w słowach, pisząc do niej wprost, że „rozjebała wszystko, co się dało”. Tym razem było mniej niecenzuralnie, ale z równie wielką dawką emocji.
Nie przegap: Eurowizja 2025 NA ŻYWO. Głosowanie w finale rozpoczęte. Justyna, musisz! Steczkowska na Was liczy
Sieć szaleje. Justyna oskarżana o… demoniczny rytuał
To jedno słowo – „czary” – wystarczyło, by internet oszalał na nowo. Na TikToku, Facebooku i forach już od kilku tygodni pojawiła się fala absurdalnych teorii spiskowych. Ich autorzy dopatrują się w występie Justyny tajemnych symboli, mrocznych gestów i „rytualnego przekazu”.
Czarna suknia, unoszenie się na linach, ukryte znaki na ekranach – to nie przypadek!
– piszą samozwańczy „eksperci od energii”, którzy już „rozpracowali” cały „rytuał Justyny”.
Niektórzy idą jeszcze dalej, sugerując, że Polska próbuje „magicznie wpłynąć” na głosy widzów. Brzmi absurdalnie? Tak, ale teorie spiskowe mają się w sieci lepiej niż kiedykolwiek.
Zobacz: Słowiańskie zaklęcia w piosence Justyny Steczkowskiej. Co znaczą słowa piosenki „Gaja”?
Polska nie potrzebuje czarów. Wystarczy talent
Prawda jest jednak o wiele prostsza. Justyna nie potrzebowała żadnych mrocznych sił, by zahipnotyzować Europę. Wystarczyły charyzma, głos i show, które porwało publiczność w Bazylei i miliony widzów przed ekranami. Czary? Jeśli już, to tylko te muzyczne. A „rytuał”? Może i był – rytuał doskonałego występu, który Polska zapamięta na długo.
Sprawdź: Ona już wygrała. Teraz czas, żeby Europa to przyznała! Trenerka wokalna nie ma wątpliwości