Doda szczerze o zdrowiu, higienie i życiu intymnym. Bez tabu i kompromisów!

2025-12-02 11:51

Doda znów znalazła się w centrum uwagi, publikując nagranie, które wywołało lawinę komentarzy. Artystka postawiła na absolutną szczerość i bez ogródek opowiedziała o swoim podejściu do zdrowia, higieny oraz relacji międzyludzkich. Jej słowa jednych szokują, innych skłaniają do refleksji, ale jedno jest pewne, obok tej wypowiedzi nie da się przejść obojętnie.

Od lat Doda uchodzi za osobę, która nie uznaje tematów tabu i nie próbuje przypodobać się wszystkim. Jej wypowiedzi często dzielą opinię publiczną, jednak konsekwencja i bezkompromisowość stały się jej znakiem rozpoznawczym. W najnowszym nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych piosenkarka postanowiła zwrócić uwagę na kwestie zdrowotne, które są nagminnie bagatelizowane. W krótkim filmie stworzyła osobisty "ranking zasad", dzięki którym minimalizuje ryzyko chorób i infekcji.

Zobacz też: Doda w toczku i śmietankowym wdzianku na zakończeniu festiwalu EnergaCamerimage. Tak pozowała do zdjęć!

Doda wyjawiła prawdę na temat życia intymnego. Apeluje do innych!

Jednym z najmocniejszych wątków poruszonych w nagraniu był temat życia intymnego. Doda zaznaczyła, że nie uznaje przypadkowych kontaktów i nie ufa słowom bez potwierdzenia. Podkreśliła, że dla niej kluczowe są aktualne badania i pełna transparentność drugiej osoby. Artystka nie ukrywa, że choroby weneryczne budzą w niej odrazę i strach, a szczególnie groźne wirusy, które mogą prowadzić do poważnych, a nawet śmiertelnych konsekwencji. W jej opinii wiele osób igra z własnym zdrowiem, traktując seks jak "ruletkę", w której stawką jest życie.

Na tym jednak lista jej zasad się nie kończy. Wokalistka przyznała, że jest wyjątkowo rygorystyczna, jeśli chodzi o higienę osobistą w codziennych kontaktach. Nie pozwala, by ktokolwiek dotykał jej twarzy brudnymi rękami, nawet osoby, które są jej bliskie. Zwraca uwagę, że dłonie są nośnikiem ogromnej ilości bakterii, a skóra twarzy bardzo łatwo ulega podrażnieniom i infekcjom.

Kontrowersje wywołało również jej podejście do hoteli. Choć dla wielu są one synonimem wygody i luksusu, dla Dody stanowią źródło dyskomfortu. Artystka nie czuje się dobrze ze świadomością, że obce osoby mają kontakt z jej przestrzenią i prywatnymi przedmiotami. Dlatego zawsze podróżuje z własnymi akcesoriami do spania, w tym z jedwabną poduszką, która daje jej poczucie kontroli i czystości. Jeszcze większą niechęć wzbudzają w niej publiczne baseny oraz jacuzzi. Jej zdaniem są to miejsca, w których łatwo o kontakt z bakteriami i różnego rodzaju zanieczyszczeniami. Nic dziwnego, że piosenkarka unika chodzenia tam boso i zawsze pamięta o ochronnym obuwiu.

Nigdy nie uprawiam seksu przypadkowego z osobami, których nie znam, które nie przyniosły mi kompletu badań (...) Brzydzę się chorób wenerycznych, panicznie boję się HIV. Ludzie są i byli i będą bardzo rozwięźli, bardzo zdradzający i bardzo fałszywi. Nigdy żaden facet nie powie wam prawdy. Bez kompletu badań nie wchodźcie nikomu do łóżka i nikogo nie zapraszajcie. To jest jak rosyjska ruletka. HPV wiąże się z rakiem szyjki macicy, a AIDS z wąchaniem kwiatków od dołu. Nie daję się głaskać po twarzy ani dotykać rękoma obcym, a nawet bliskim. Zanim ktoś nie umyje rąk, nie powinien zbliżać się do mojej cery. Nie znoszę spać w hotelach. Nie lubię, jak ktoś obcy wchodzi do mojego pokoju i grzebie w moich rzeczach. Zawsze śpię na swojej jedwabnej poduszce. Brzydzę się jacuzzi, ludzie tam mieszają różne swoje płyny ustrojowe. Do wanny czy pod prysznic nigdy nie wchodzę boso, tylko w klapkach - mówi na nagraniu Doda.

Zobacz też: Marmury, złote krany i futerko na desce sedesowej. Doda urządziła rodzicom pokój na starość. Mama Wanda zachwycona: "Złote, a skromne"

Zobacz naszą galerię: Doda apeluje do ludzi. Szok, co wyjawiła

Sonda
Czy żałujesz, że Doda ogłasza koniec kariery?
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki