Dorota Gardias przeszła pilną operację
Dorota Gardias (45 l.) zyskała popularność jako prezenterka pogody w programach TVN. Dziś jest jedną z największych gwiazd stacji oraz polskiego show-biznesu. Piękna pogodynka prężnie działa również w sieci i chętnie podejmuje nowe wyzwania zawodowe, w tym prowadzenie imprez firmowych.
W minioną sobotę Dorota Gardias miała prowadzić wydarzenie pewnej zaprzyjaźnionej marki. Była to impreza, na którą czekała od dawna. Niestety, zamiast na scenę trafiła do szpitala. Przykra sytuację opisała na Instagramie. W pewnym momencie poczuła się bardzo źle i potrzebna była pomoc medyczna. Organizatorzy imprezy zareagowali natychmiast, a prezenterka trafiła do szpitala.
[...] Super ludzie, super atmosfera i nagle... Zaczął mnie strasznie boleć brzuch - tak silnie, że nie byłam w stanie normalnie funkcjonować. Wszystko działo się podczas eventu, który prowadziłam, więc organizatorzy musieli wzywać kartkę - napisała Gardias.
Zobacz również: Agata Młynarska wyznała, dlaczego zniknęła! Dziennikarka trafiła do szpitala. "Nie był to łatwy czas"
Dorota Gardias w szpitalu. Jak się czuje?
W szpitalu została przetransportowana na SOR, a następnie na oddział chirurgiczny. Tak okazało się, że ma ostre zapalenie wyrostka robaczkowego. Potrzebna była natychmiastowa operacja.
Trafiłam najpierw na SOR, a później na chirurgię, bo okazało się, że to wyrostek. Operację miałam po północy. Poranek po niej był ciężki, ale powoli dochodzę do siebie i czuję się trochę lepiej - dodała.
Obecnie Dorota Gardias dochodzi do siebie po operacji. W instagramowym wpisie podziękowała wszystkim, którzy pomogli jej w ciągu ostatnich 24 godzin, szczególnie personelowi szpitala. Dzięki ich opiece może w spokoju wracać do zdrowia. Cieszy się, że wszystko się dobrze skończyło i już za niedługo będzie mogła wrócić do domu.
Zobacz również: Dorota Gardias boi się o zdrowie. Pojawiły się uporczywe bóle, końca zmartwień nie widać. 3 lata temu miała raka piersi