Dotarliśmy do wiadomości, które Emilian Kamiński wysyłał ze szpitala. "Mam ataki..."

2022-12-27 14:56

Emilian Kamiński (+70 l.) przed śmiercią przebywał w szpitalu, zmagał się bowiem z chorobą. Joanna Szczepkowska (69 l.) ujawniła treść wiadomości, które jej wysyłał. "Twój mocarny głos podniesie do pionu niejednego upadłego anioła" - czytamy w jej wzruszającym wpisie.

Emilian Kamiński zmarł 26 grudnia. Rodzina aktora pogrążyła się w żałobie

26 grudnia media poinformowały o śmierci Emiliana Kamińskiego, co było prawdziwym wstrząsem dla fanów aktora. Jego bliscy, w tym druga żona, Justyna Sieńczyłło, pogrążyli się w żałobie. Aktor, twórca oraz dyrektor Teatru Kamienica zmarł we własnym domu, otoczony bliskimi. 

Przed śmiercią Emilian Kamiński miesiącami zmagał się z chorobą - jak dowiedział się "Super Express", aktor miał problemy z mówieniem oraz oddychaniem, a także kilkukrotnie leżał w szpitalu. 

Emilian Kamiński pisał przed śmiercią do Joanny Szczepkowskiej. "I ja Ciebie, kochanie..."

Po śmierci Emiliana Kamińskiego żegnały osoby związane ze światem kultury. Poruszający wpis na Facebooku zamieściła także Joanna Szczepkowska, przyjaciółka aktora ze szkoły teatralnej. Joanna Szczepkowska zdradziła też treść wiadomości, które wysyłał podczas jednego z pobytów w placówce. 

"Emil! Przecież ty miałeś nas wszystkich przeżyć!" - rozpoczęła emocjonalne pożegnanie. 

"Mój kolega z roku PWST. Przyjaciel nas wszystkich. Najsilniejszy z nas, najbardziej radosny, optymistyczny, z wielką wiarą w to coś, co dostał jako dar, rodzaj mocy, która czyniła go trochę osobnym, mimo wielkiego serca. Nie pił, nie palił, ciągle coś ćwiczył, pracował, doskonalił, jakby przeczuwał, że ma coś ważnego do zrobienia, choć nie każdy w to wierzył. Przychodził do mnie i opowiadał o miejscu w Warszawie, z którego można zrobić teatr. Nikt nie wierzył. (...) Zbudował ten teatr od podstaw, a potem przeżywał razem z Justyną wszystkie możliwe stresy i zwątpienia, jakich może doznać ktoś, kto ryzykuje wszystkim w imię swojego marzenia. (...) Robił swoje, a to „jego” to też opieka nad bezdomnymi i dom, który kochał, tak jak całą swoją rodzinę" - czytamy na Facebooku.

Joanna Szczepkowska ujawniła także, co pisał do niej Emilian Kamiński ze szpitala. "Joasiu, kochanie, nie mogę rozmawiać, bo mam ataki kaszlu. Jestem w szpitalu na Banacha pod dobrą opieką, więc myślę, że niedługo będzie lepiej, napisz o co chodzi" - brzmiała wiadomość od aktora. "Chodzi tylko o to, że o Tobie myślę i że Cię całuję mocno" - odpisała mu wtedy. "I ja Ciebie, kochanie" - zacytowała SMS-a, którego wysłał do niej Emilian Kamiński.

"Ty już przeszedłeś przez bramę nieba i tam się zaraz weźmiesz do roboty, zbudujesz, naprawisz, posklejasz, zagrasz, zaśpiewasz, a ten Twój mocarny głos podniesie do pionu niejednego upadłego anioła. Kocham Cię Emil i dziękuję za to, jaki byłeś tu, na ziemi" - pożegnała przyjaciela Joanna Szczepkowska. 

Sonda
Czy ceniłeś role Emiliana Kamińskiego?

Czy nie wymagasz od siebie zbyt wiele?

Posłuchaj, jak wyznaczać sobie cele, aby być SZCZĘŚLIWYM!

Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki