Finał "Ślubu od pierwszego wejrzenia" był pełen emocji, ale prawdziwy szok przyszedł później. Ich małżeństwo nie przetrwało

2025-12-04 4:07

Finał "Ślubu od pierwszego wejrzenia" dostarczył widzom ogromnych emocji. W ostatnim odcinku uczestnicy ujawnili decyzje dotyczące swoich telewizyjnych małżeństw. Choć dwie pary zdecydowały się kontynuować relacje, dziś wiemy już, że jedna z nich nie przetrwała próby czasu. Najwięcej zaskoczeń przyniosło to, co wydarzyło się po zakończeniu emisji.

Finał 11. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Decyzje uczestników

2 grudnia widzowie zobaczyli finałowy odcinek 11. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Na ślubnym kobiercu w tym sezonie stanęły trzy pary: Katarzyna Zawidzka i Maciej Walkowiak, Karolina Bonowicz i Maciej Kubik oraz Kaja Tokarska i Krystian Plak. Ekspertki poprosiły uczestników o szczerą ocenę relacji i podjęcie decyzji o dalszym losie małżeństw.

Polecamy: Agnieszka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" urodziła! Tak uroczo młoda mama nazywa maleństwo

Kaja i Krystian: szybkie zakończenie eksperymentu

Kaja i Krystian zgodnie ogłosili, że nie chcą pozostać w małżeństwie. Krystian tłumaczył swoją decyzję słowami:

To poprawianie mnie cały czas (…) Nie chcę urazić, żeby Kaja sobie czegoś nie pomyślała. Chodziło mi o to zwracanie uwagi cały czas.

Ich relacja zakończyła się zarówno w programie, jak i po nim – bez prób ratowania znajomości.

Karolina i Maciej: trudny początek, ale postanowili pozostać małżeństwem

Małżeństwo Karoliny i Macieja nie należało do najłatwiejszych. Mężczyzna podkreślał, że:

Ciężko jest tak stworzyć po prostu zespół w ciągu miesiąca, czyli zgraną parę w ciągu miesiąca.

Para jednak zdecydowała się kontynuować małżeństwo. Po miesiącu od finału ujawnili, że nadal pracują nad relacją, lecz nie mieszkają razem. Najważniejsza stała się dla nich przyjaźń i spokojne tempo poznawania się.

Aktualnie wciąż rozwijają swoją znajomość, ale nie są małżeństwem w "tradycyjnym znaczeniu tego słowa": 

Pogłoski po mieście chodzą rzeczywiście takie, że jesteśmy dalej małżeństwem. Jesteśmy przyjaciółmi, tak jak właśnie po programie weszliśmy w taką relację stricte mocno przyjacielską. Postanowiliśmy, że damy sobie troszeczkę więcej czasu, trochę więcej dystansu, żeby móc tu skupić się na nas, żeby móc lepiej się zrozumieć, a nie przechodzić tego okresu poznawania się w takim bardzo krótkim czasie. W momencie, kiedy skończył się program, to rozmawialiśmy i powiedzieliśmy sobie: to nie chodzi o to, że my musimy nie wiadomo co zrobić, bo jesteśmy związani dokumentem, tylko możemy to normalnie poprowadzić na swoich zasadach teraz. Więc zaczęliśmy się przyjaźnić, zaczęliśmy się lepiej poznawać, no i tak prowadziliśmy przez cały czas ten związek. No i gdzieś tutaj..."

- mówił Maciej w rozmowie z Dagmarą Olszewską-Banaś dla TVN.pl.

Kasia i Maciej: w programie zgodni, po emisji już osobno

W finale sezonu Kasia i Maciej pozostawili widzów z nadzieją na trwałe małżeństwo. Ona chwaliła jego spokój, mówiąc:

W moim małżonku podoba mi się jego podejście do życia i jego spokój.

On z kolei podkreślał:

Kasia ma duży dystans do mnie, do moich fanaberii i daje mi żyć tak, jakbym chciał.

Przez miesiąc po eksperymencie kontynuowali związek na odległość. Wydawało się, że to jedna z bardziej obiecujących par sezonu.

Jeżeli chodzi o nasze wspólne plany na przyszłość, to będziemy razem mieszkać. Maciek powiedział, żebym to ja zdecydowała gdzie - czy tutaj, czy może zmieniłam zdanie i chciałabym się przenieść gdziekolwiek. Powiedział, że jest mu wszystko jedno, gdzie będzie mieszkał. Ja podtrzymuję moje zdanie, że nie chciałabym na razie się stąd ruszać, więc będziemy mieszkać tutaj. I żeby to życie się już toczyło, tak po prostu, jako małżeństwo

- wyznała Kasia przed kamerami.

Jednak – jak ujawniła Kasia Zawidzka w rozmowie z Dagmarą Olszewską-Banaś dla TVN.pl – ich relacja nie przetrwała. Kobieta potwierdziła, że formalnie wciąż jest żoną Macieja Walkowiaka, ale ich małżeństwo zakończyło się jeszcze przed emisją programu.

Podjęliśmy decyzję o rozstaniu, więc czeka nas rozwód.

Jak przyznała, ich finałowa decyzja o pozostaniu razem była szczera, a oboje naprawdę chcieli dać sobie szansę. Jednak tuż po nagraniach pojawiły się problemy, których nie udało im się pokonać.

Rozstaliśmy się tak naprawdę niedługo przed emisją. Bodajże miesiąc przed emisją, chyba to był koniec lipca. Głównym powodem była odległość, dlatego że Maciej (…) zmieniał pracę i (…) musielibyśmy być takim małżeństwem weekendowym przez najbliższy czas. (…) Takim też drugim głównym powodem jest to, że chyba się uczucie nie pojawiło, które by dawało taką szansę, żeby te weekendowe małżeństwa (…) zdały to egzamin.

Dziś Kasia i Maciej nie utrzymują kontaktu.

Finał 11. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przyniósł dwie pozytywne decyzje i jedno natychmiastowe rozstanie. Jednak największym zaskoczeniem dla fanów okazał się późniejszy rozpad małżeństwa Kasi i Maćka – pary, która w programie wydawała się zgrana. Choć emocje jeszcze długo nie opadną, uczestnicy zgodnie podkreślają, że podjęli decyzje, które były dla nich najlepsze.

Super Express Google News
Agnieszka Hyży wyjawiła prawdę o ślubie Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Były zakazy!
Sonda
Czy lepiej żyć w małżeństwie, czy bez ślubu?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki