- Sandra Kubicka pojawiła się na gali Kobieta Roku Glamour po raz pierwszy od pół roku.
- W emocjonalnym wpisie przyznała: „Może tego nie widać, ale w środku cała się telepałam”.
- Modelka podziękowała redakcji „Glamour” za wsparcie i zapowiedziała wspólne działania.
Sandra Kubicka wręczała podczas gali Kobieta Roku Glamour 2025 nagrodę w kategorii Popkultura, którą zdobyła Sara James. Dla modelki było to pierwsze oficjalne wystąpienie od prawie pół roku nieobecności na salonach, spowodowanej utratą ciąży. Po wydarzeniu opublikowała w mediach społecznościowych emocjonalny wpis, w którym opisała, jak trudny był to moment.
Może tego nie widać, ale w środku cała się telepałam. Uwierzcie, że było mi bardzo ciężko wyjść na scenę przed ludzi, którzy chwilę temu śmiali i kpili ze mnie w internecie, ludzi, którzy odwrócili się do mnie plecami, bo jakiś Pudelek pisze o mnie ok. 15 kpiących artykułów w miesiącu i ich firma może na tym ucierpieć
– napisała, a jej słowa wywołały spore poruszenie.
Zobacz też: Pomoc? Nie, dziękujemy! Sandra Kubicka w szoku po serii odmów z domów samotnej matki
Kubicka gorzko: „Ludzie uznali, że mam gorszy okres, więc przestali się do mnie odzywać”
W dalszej części swojego wpisu Sandra Kubicka ujawniła, że w ostatnich miesiącach mierzyła się z odrzuceniem i obojętnością ze strony osób, które jeszcze niedawno nazywała przyjaciółmi.
Ludzie uznali, że mam gorszy okres, więc przestali się do mnie odzywać – tak, to wszystko są słowa, które przeczytałam w mailach...
– wyznała. Dla wielu fanów to był najbardziej przejmujący fragment jej wypowiedzi. Kubicka pokazała, jak trudno jest wrócić do świata, który potrafi być bezlitosny wobec słabości. Ale w poście nie zabrakło też wdzięczności – skierowanej do tych, którzy okazali jej wsparcie.
Dziękuję natomiast redakcji @glamourpoland, która spojrzała na to z zupełnie innej perspektywy i uznała, że trzeba to potępiać. Niedługo usłyszycie o naszych pięknych wspólnych działaniach
– napisała, dając do zrozumienia, że z magazynem planuje ważny projekt. Nie zapomniała też o najbliższych współpracownikach: „Dziękuję mojemu zespołowi jak zwykle, który dodał mi wiatru w skrzydła zaraz przed wejściem... Wiem, że mogę zawsze na Was liczyć”.
Choć na gali Kubicka zachwyciła stylizacją – klasyczną, kobiecą i pełną blasku – to nie kreacja była najważniejsza. Tym razem uwagę przyciągnęły emocje. Po miesiącach przerwy i medialnych burz Sandra Kubicka wróciła na scenę. Z niecierpliwością czekamy na zapowiedziane projekty.
Zobacz też: Mąż i dziecko w Polsce, a Sandra Kubicka błyszczy w Grecji. Wyjechała sama, ale samotna wcale nie jest