"Ślub od pierwszego wejrzenia": Adrian Szymaniak trafił do szpitala
Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak poznali się w "Ślubie od pierwszego wejrzenia". Są jedną z niewielu par, której udało się przetrwać po zakończeniu sezonu. Program TVN wzbudzał kontrowersje na długo przed emisją pierwszego odcinka. Mimo to cieszy się sporą popularnością. Doczekał się dziesięciu sezonów i trwają prace nad kolejnym.
Szydłowska i Szymaniak brali udział w trzecim sezonie "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Szybko okazało się, że w ich przypadku eksperci się nie mylili. Małżonkowie zdobyli sympatię swoją naturalnością. W ostatnim odcinku postanowili, że chcą kontynuować zaaranżowane małżeństwo. Z czasem doczekali się dwójki dzieci, a w marcu obchodzili siódmą rocznicę ślubu.
Para aktywnie działa w mediach społecznościowych. Kilka tygodni temu zamiast radosnych zdjęć z rodziną, Adrian Szymaniak zamieścił niepokojącą relację. Poinformował swoich fanów, że w związku z pogłębiającymi się problemami ze zdrowiem musiał udać się do szpitala.
Zobacz również: Co dzieje się za kulisami "Ślubu od pierwszego wejrzenia"? Para z programu wszystko zdradziła
Adrian Szymaniak przeszedł poważną operację mózgu
W ubiegłym tygodniu Adrian Szymaniak wrócił do domu. Na Instagramie poinformował, że opuścił szpital po 15. dniach. Przy okazji podziękował personelowi medycznemu za opiekę. Niestety, nie oznaczało to końca jego problemów ze zdrowiem. Nadal nie było do końca wiadomo, co mu dokładnie dolega. Po zadbaniu o formalności musiał wrócić do szpitala w celu pobrania biopsji oraz dopełnienia diagnostyki. Niedawno przekazał, że poznał już wstępną diagnozę, ale nie chce się z nią pogodzić.
Nie przyjmuję do wiadomości wstępnej diagnozy po badaniach obrazowych, jednak muszę mieć świadomość, że jakiś % szansy na jej wiarygodność również istnieje, ale niech to będzie 1%. Teraz przechodzę w ręce neurochirurgów - przekazał.
W czwartek, 7 sierpnia poinformował, że przeszedł kolejną operację.
Dzień dobry! Melduję się po kilku dniach do was. W wielkim skrócie na tym etapie: Poniedziałkowa biopsja zamieniła się w zabieg usunięcia guza mózgu. To się udało. Dochodzę do siebie po operacji, z każdym dniem jest lepiej. Za dwa-trzy tygodnie będą wyniki badań histopatologicznych, aby wiedzieć, z jakim rodzajem zmiany mamy do czynienia i co dalej. Nowa fryzura - znów jestem łysy - przekazał.
Zobacz również: Joanna Kołaczkowska została pośmiertnie odznaczona. To była samodzielna decyzja Andrzeja Dudy!