Iwona Węgrowska urządziła córce wystawną komunię
O Iwonie Węgrowskiej (43 l.) znowu jest głośno. Konflikt z Piotrem Kupichą oraz ekstrawaganckie przyjęcie komunijne jej córki sprawiły, że wróciła na medialne afisze. Piosenkarka ma jedną córkę ze związku z przedsiębiorcą Maciejem Marcjanikiem. Lilianna jest dla niej całym światem.
Dziewczynka kilka tygodni temu przystąpiła do Pierwszej Komunii Świętej. Iwona Węgrowska otwarcie mówiła, że nie ma zamiaru oszczędzać na przyjęciu. Jak zapowiedziała, tak zrobiła. W rozmowie z "Super Expressem" wyznała, że kosz imprezy wyniesie około 40 tysięcy złotych. Przygotowania trwały kilka miesięcy.
Sama Lilia miała aż dwie sukienki na dzień uroczystości i pięć dodatkowych kreacji na zmianę. Do tego trzy ozdobne wianki, fryzura przygotowana przez profesjonalnego stylistę i... delikatny dziecięcy makijaż. Przyjęcie odbyło się w luksusowej restauracji z ogrodem, gdzie na najmłodszych czekały liczne atrakcje, w tym dmuchany zamek.
Zobacz również: Iwona Węgrowska chwali się córką i boską poświatą. Kolejna kreacja zachwyca!
Iwona Węgrowska: "Miałam swój plan i go zrealizowałam"
Iwona Węgrowska relacją z komunii córki dzieliła się na Instagramie. Wystawne przyjęcie wywołało spore poruszenie. Internauci zwrócili uwagę, że przypominało bardziej małe wesele, a jedna z sukienek Lilianny wyglądała niczym suknia ślubna! Głos w tej sprawie zabrali też Roksana Węgiel oraz Kuba Wojewódzki.
Iwona Węgrowska poinformowała, że na komunię córki wyda 50 tys. zł. "Lili ma dwie sukienki i pięć kreacji na zmianę. Trzy wianki. Dochodzi fryzura i makijaż". Jeśli zostanie trochę czasu, to wjedzie eucharystia - napisał w swoim felietonie.
Kilka dni temu celebrytka gościła na imprezie urodzinowej Pudelka, gdzie odniosła się do zamieszania wokół komunii córki. W rozmowie z Plejadą odniosła się również do hejtu, który spadł na nią i jej córkę.
Miałam swój plan i go zrealizowałam. Chciałam pokazać piękne kreacje, że moja córka może po prostu wyglądać, jak księżniczka - to było jej marzenie. Spełniłam jej marzenie, ale muszę powiedzieć jedną bardzo ważną rzecz. Chcę powiedzieć jedno - jak są malutkie dziewczynki i wyglądają w takich pięknych kreacjach à la księżniczki, to jakoś się o tym nie mówi, ale jak ktoś już jest troszeczkę starszy, tak jak na przykład moja córka, która ma 10 lat, to nagle spada na nią hejt - stwierdziła.
Węgrowska powiedziała, że huczne przyjęcie było marzeniem jej córki, a ona postanowiła je spełnić. "Mama, to jest mój dzień. Ja chcę wyglądać naprawdę wow. Zdecydować o różnych rzeczach" - zacytowała słowa Lili. W rozmowie padło również pytanie o ostateczny koszt imprezy. Tym razem piosenkarka nie była chętna do odpowiedzi.
Nie chcę o tym już rozmawiać - ucięła krótko.
Zobacz również: Wojewódzki kpi z luksusowej komunii córki Węgrowskiej. Celebrytka wypomina mu samochody i... kobiety!
Polecany artykuł:
