"Lalka" Bolesława Prusa należy do najbardziej znanych polskich powieści, a jej adaptacje zawsze budziły ogromne emocje. Ekranizacja z 1968 roku w reżyserii Wojciecha Jerzego Hasa czy późniejszy serial Ryszarda Bera na trwałe zapisały się w historii polskiej kinematografii. Teraz historia Stanisława Wokulskiego i Izabeli Łęckiej znów trafia na ekrany i to w wielkim stylu. Produkcję przygotowuje Gigant Films, a reżyserią zajął się Maciej Kawalski. Zdjęcia rozpoczęły się pod koniec lipca i potrwają do grudnia. Ekipę filmową będzie można spotkać nie tylko w Warszawie czy Wrocławiu, ale także w Łodzi i Paryżu.
Zobacz też: Krystyna Janda boryka się z poważnym problemem. Ludzie nie kupują biletów na jej przedstawienie
Krystyna Janda w nowej "Lalce"
Choć początkowo w projekt miała zaangażować się Telewizja Polska, ostatecznie wycofała się z udziału. Powodem była konkurencja ze strony Netflixa, który również szykuje własną wersję tej historii. TVP w oficjalnym komunikacie wyjaśniała, że powielanie kosztownych projektów nie znajduje uzasadnienia, ani w interesie publicznym, ani przy obecnej sytuacji finansowej spółki.
W nowej "Lalce" zobaczymy Marcina Dorocińskiego w roli Wokulskiego i Kamilę Urzędowską jako Izabelę Łęcką. Ignacego Rzeckiego zagra Marek Kondrat, a Tomasza Łęckiego - Andrzej Seweryn. Na ekranie pojawi się też Agata Kulesza jako Pani Meliton, Maria Dębska jako Kazimiera Wąsowska, Maja Komorowska jako prezesowa Zasławska, Cezary Żak w roli barona Dalskiego, Mateusz Damięcki jako Kazimierz Starski i Karolina Gruszka jako Florentyna.
Do tego grona dołączyła właśnie Krystyna Janda, która wcieli się w hrabinę Karolową - ciotkę Izabeli Łęckiej. W powieści jest to kobieta, która nieustannie stara się zapewnić swojej siostrzenicy "dobrą partię", kierując się przede wszystkim majątkiem i pozycją potencjalnych kandydatów na męża.
Aktorka w rozmowie o swojej nowej roli podkreśla, że Karolowa w jej interpretacji będzie wyjątkowo barwną bohaterką:
Mam wrażenie, że to jedyna postać bez problemów w tej historii, także finansowych. Co scena nowa wspaniała suknia. Uśmiechnięta, ironiczna i racjonalna. Miła do grania - czytamy słowa aktorki w mediach społecznościowych.
Zobacz też: Krystyna Janda dostała aż 200 tys. zł dofinansowania! Teraz komentuje. "Awantura gigantyczna"
Zobacz naszą galerię: Janda dołącza do Dorocińskiego i Urzędowskiej. Będzie ogień na planie!