Wieczór miał być perfekcyjny! Wszystko było zaplanowane w najmniejszych detalach. Niestety po oficjalnej części ramówki, kiedy przyszłą pora na wywiady, okazało się, że gwiazdy muszą opuścić budynek. Na korytarzach gmachu TVP przy ulicy Woronicza rozległ się bowiem alarm przeciwpożarowy! Podobno przyjechały aż trzy wozy straży pożarnej, by zażegnać niebezpieczeństwo.
- Na początku wszyscy myśleli, że to jakiś żart, że organizatorzy zapowiadają zakończenie imprezy. Potem pojawiły się plotki, że ktoś zapalił papierosa w windzie. Ostatecznie ogłoszono, że w TVP jest pożar. Wyproszono gości i gwiazdy tylnym wyjściem z bankietu, który dopiero co się rozpoczął. Impreza została brutalnie przerwana. Na miejscu nie było już fotoreporterów, którzy opuścili wydarzenie ok. 22.00, razem z Edytą Górniak – relacjonuje świadek zdarzenia w rozmowie z Jastrzabpost.pl.
Zobacz: Agnieszka Kotulanka nie chce pomocy Kościoła. Parafianie modlą się o jej uzdrowienie
Podcasty
Playlisty tematyczne
