Joanna Jędryka: Szybko wyszłam za mąż i szybko się rozwiodłam

2011-11-08 21:15

Joanna Jędryka (71 l.) znana jest ostatnio z seriali "Samo życie" i "M jak miłość". To jej głosem mówi czarodziejka Molly Weasley w sadze o Harrym Potterze. Pani Joanna marzyła o tym, by zostać aktorką i jeszcze na studiach dostała pierwszą rolę. Na uczelni poznała też swojego męża, reżysera Stanisława Jędrykę (78 l.). Jak mówi, swoje małżeństwo spędzali głównie w pracy. Związek się rozpadł i jako 25-latka została już rozwódką...

Chciałam studiować medycynę, ale jako noga z matematyki, fizyki i chemii nie miałam szans. Za to dobra byłam z polskiego. Uwielbiałam kino. Czasem zamykałam się w łazience i odgrywałam sceny obejrzane na ekranie. Z dziećmi sąsiadów założyłam teatrzyk domowy. Takie wierszowane składanki. Uczyłam też wierszyków młodszą siostrę, fredrowskich także tych mocno frywolnych. Na przykład: " A jąkała w kącie stoi / Pupkę ściska, bo się boi. / Chciałby sobie puścić bąka / Lecz w prykaniu też się jąka."

Marząc zawsze o aktorstwie, postanowiłam zdawać w Łodzi do Wyższej Szkoły Teatralnej i Filmowej. Sama się przygotowywałam do egzaminów. Wyszukiwałam w bibliotekach fragmenty prozy i wierszy do recytacji. Okazało się jednak, że wybierałam źle i nie przyjęto mnie. Rok później zdruzgotana poszłam do działającej przy szkole poradni dla kandydatów.

Pamiętam, że ze zdenerwowania nie mogłam wydobyć słowa. Chłopcy z II roku zaoferowali mi pomoc. Spotkaliśmy się kilka razy i poskutkowało. Za drugim razem dostałam się.Tuż po egzaminie dostałam rolę w filmie Tadeusza Chmielewskiego (84 l.) "Dwaj panowie N". Kiedy mnie wybrał, kilka razy pytałam, czy jest pewien, że to na pewno mam być ja. Taka jestem. Nie dowierzam, jestem "wycofana", nie przebojowa.

Skończyliśmy film, a ja miałam problemy na studiach. Profesorowie uznali, że jestem strasznie spóźniona z materiałem. Jakoś udało mi się wszystko nadrobić. W ogóle okropnie się bałam, że mnie wyrzucą z tej szkoły. Kiedy podjeżdżałam pod budynek tramwajem, z emocji miałam mokre plecy. To mnie kosztowało tyle zdrowia. Dlaczego? Nie wiem. Chciałam tam być, chciałam, żeby wszystko dobrze mi szło.

Byłam 20-letnią studentką, gdy wyszłam za mąż za Stanisława Jędrykę (78 l.). Dlaczego tak szybko? Podobaliśmy się sobie i nie miałam nic przeciwko temu. Ale właściwie małżeństwo spędziliśmy w pracy. Ja studiowałam, on robił dużo filmów. A potem, najprościej mówiąc, on spotkał swoją starą miłość. Po pięciu latach rozstaliśmy się.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki