Jacek Cygan rozbił bank – 2,4 mln widzów przed telewizorami!
Niedzielny koncert "Trzy ćwiartki Jacka Cygana – urodziny" okazał się absolutnym hitem weekendu. W szczytowym momencie widowisko oglądało aż 2,4 miliona widzów! Średnio w TVP1 i TVP Polonia występ śledziło ponad 2 miliony osób, co przełożyło się na aż 19,2% udziału w rynku.
To nie tylko hołd dla twórczości znanego autora tekstów, ale i pokaz siły festiwalu, który od dekad gromadzi przed ekranami całe rodziny.
"Premiery" i "Prywatka" też na podium
Tuż za koncertem Jacka Cygana uplasowały się inne muzyczne propozycje z Festiwalu w Opolu. W piątek "Premiery" przyciągnęły niemal 2 miliony widzów w szczytowym momencie, a średnia oglądalność przekroczyła 1,8 mln. W sobotni wieczór z kolei Polacy bawili się przy przebojach z lat minionych podczas koncertu "Zróbmy więc prywatkę…" – prawie 1,7 mln osób oglądało to widowisko na żywo.
TVP1 królową weekendu
Festiwal rozpoczął się już w czwartek, a od pierwszego dnia aż do niedzielnego finału TVP1 nie oddała pozycji lidera. Średni udział anteny w grupie ogólnej (4+) w trakcie weekendu wyniósł 10,5%, a w grupach komercyjnych: 7,2% w 16–59 i 6,7% w 16–49.
W zestawieniu Top 10 najchętniej oglądanych programów weekendu aż 7 tytułów należało do Telewizji Polskiej, w tym 5 koncertów z Opola.
Wzruszający moment z Garou. Były łzy i… żart o Cyganie!
Nie zabrakło również niezapomnianych występów gości z zagranicy. Na scenie pojawił się Garou, ale nie był sam. Do francuskiego wokalisty dołączyli Piotr Cugowski i Marcin Januszkiewicz, wspólnie wykonując poruszającą wersję piosenki "Belle". Publiczność nagrodziła artystów gromkimi brawami, a sam Garou nie krył wzruszenia.
Dobrze być znowu w Polsce
– powiedział.
Garou zażartował, że zadedykował swój największy hit "Gitan"… Jackowi Cyganowi!
Po francusku ‘gitan’ znaczy ‘cygan’ albo ‘cyganka’
– żartował ze sceny, wywołując salwy śmiechu na widowni.
Edyta Górniak żegna się z Opolem! "To moje Sanktuarium…"
To koniec pewnej epoki. Edyta Górniak ogłosiła, że już więcej nie wystąpi na festiwalu w Opolu! Podczas tegorocznej edycji pojawiła się w słynnym amfiteatrze po raz ostatni. We wpisie opublikowanym tuż przed występem, napisała:
Amfiteatr Opolski to moje dzieciństwo, przetrwanie, moje Sanktuarium, Miłość publiczności, Magia spotkań z Muzyką i Sercem człowieka.
Wspomniała, że śpiewała tu przed i po ciążach, ślubie, rozwodzie i rozstaniach. Teraz – jak przyznaje – nadszedł czas, by powiedzieć "do widzenia".
Opole 2025 przejdzie do historii – nie tylko dzięki rekordowej oglądalności, ale też przez wzruszające momenty i wielkie pożegnania. A co przyniesie przyszłoroczna edycja? Czas pokaże.