Magda Mołek to nie tylko ikona stylu i jedna z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarek w kraju, ale też kobieta, która nie raz musiała zawalczyć o siebie. Przez lata uchodziła za uosobienie telewizyjnej elegancji – najpierw w TVP, potem w „Dzień Dobry TVN”. Dziś rozwija autorski kanał „W moim stylu” i nie boi się trudnych tematów. Wystąpiła także w "Tańcu z Gwiazdami".
W wywiadach mówi Magda Mołek szczerze o samotności, macierzyństwie i cenie niezależności. Mołek, choć subtelna na ekranie, nie boi się wywoływać dyskusji – i za to kobiety w całej Polsce ją kochają. W ubiegłym roku gwiazda ogłosiła, że rozwodzi się z Maciejem Taborowskim, z którym ma dwóch synów. To już drugi poważny rozdział zamknięty w jej życiu uczuciowym – pierwszy małżeński związek również zakończyła z własnej inicjatywy, o czym niżej.
Zobacz też: Takie teksty rzucała Agnieszka Kaczorowska w wywiadzie u Magdy Mołek
Mołek i Lewczuk pobrali się po kilku miesiącach znajomości
Historię ich relacji można by uznać za scenariusz romantycznego filmu – z początku niezbyt udana randka, ale potem szybki rozwój znajomości. Para poznała się przez wspólną znajomą, Annę Zajdler (była żona Krzysztofa Ibisza), i choć ich pierwsze spotkanie nie było spektakularne, kilka miesięcy później powiedzieli sobie „tak”.
Daniel Lewczuk pracował wówczas na kontrakcie w Moskwie, a ich relacja była związkiem na odległość. Choć z pozoru wszystko mogło wydawać się stabilne, Magda zaczęła zauważać niepokojące sygnały.
Zaczęłam rozumieć pewne rzeczy, które uważałam za niebezpieczne dla siebie
W szczerej rozmowie dziennikarka nie mówi wprost, co dokładnie skłoniło ją do zakończenia relacji, ale jej słowa mówią wiele:
Po prostu zaczęłam rozumieć pewne rzeczy, które uważałam za niebezpieczne dla siebie, dlatego odeszłam
– przyznała. To nie była łatwa decyzja. Wychowana w tradycyjnej rodzinie, dla której małżeństwo było nierozerwalną instytucją, Mołek musiała zmierzyć się nie tylko z własnymi emocjami, ale też z presją otoczenia.
Ten rozwód był testem dla całej rodziny
Jak wyznała, jej decyzja była przełomowa – nie tylko dla niej samej.
Zakomunikowałam to (...) i usłyszałam: „Jesteś moim dzieckiem, ale jesteś dorosła, podejmujesz swoje decyzje, ja zostaję po twojej stronie. Ta deklaracja była tym ważniejsza, że rozwód to był test nie tylko dla mnie czy dla mamy, ale też dla całej rodziny, bo ja byłam pierwszą w historii obu rodów osobą, która podjęła taką decyzję
– wspominała Mołek. To zdanie, wypowiedziane przez matkę, miało dla niej ogromne znaczenie.
Zobacz też: Szok, co Magda Mołek zrobiła w kuluarach tuż po tym, gdy wyleciała z "TzG"! Niestandardowe zachowanie