Maja Bohosiewicz: Od aktorstwa do bizneswoman
Maja Bohosiewicz (35 l.) zasłynęła w polskim show-biznesie jako młodsza siostra Soni Bohosiewicz (49 l.). Sama również postanowiła spróbować swoich sił w aktorstwie. Popularność zyskała dzięki roli w serialu "Londyńczycy". Pojawiła się również w innych popularnych produkcjach, w tym: "M jak miłość", "Julia", "Za marzenia", "Barwach szczęścia" czy "Na dobre i na złe".
Po ukończeniu liceum aktorskiego podeszła do egzaminów w Akademii Teatralnej, ale ostatecznie rozpoczęła studia z reżyserii w Warszawskiej Szkole Filmowej. Jednak po zajściu w ciążę, zrezygnowała ze studiów. Chociaż Maja Bohosiewicz odnosiła sukcesy to nadal pozostawała w cieniu starszej siostry. Z czasem coraz rzadziej pojawiała się na ekranach, a kilka lat temu całkowicie zrezygnowała z aktorskiej kariery.
Młodsza z sióstr Bohosiewicz skupiła się na rozwoju własnego biznesu. W 2018 roku założyła markę odzieżową "Le Collet", która zyskała sporą popularność. Dziś rozwija się jako bizneswoman. Prężnie działa również na Instagramie. Układa się jej też w życiu prywatnym. Maja Bohosiewicz jest żoną przedsiębiorcy i współzałożyciela firmy Health Labs Care, Tomasza Kwaśniewskiego. Para doczekała się syna i córki.
Zobacz również: Ma 38 lat, wygląda na 20. Gwiazda zapewnia, że wygładzone oblicze to zasługa… diety!
Maja Bohosiewicz poszła pod nóż. Wyznała, co sobie poprawiła
Ostatnio Maja Bohosiewicz przypomniała o sobie za sprawą udziału w siedemnastej edycji "Tańca z Gwiazdami". Gdy pojawiła się na parkiecie, wiele osób twierdziło, że nie przypomina siebie sprzed lat! Nie jest tajemnicą, że operacje plastyczne są stałą częścią show-biznesu. Gwiazdy chętnie idą pod nóż, ale większość z nich niezbyt chętnie się tym chwali. Jest jednak kilka wyjątków. W gronie sław, które mówią głośno o zabiegach upiększających jest i Maja Bohosiewicz.
O zabiegach najczęściej opowiada na Instagramie. To tam przyznała, że powiększyła sobie usta. Bohosiewicz ma za sobą nie jedną, ale dwie operacje nosa. W dzieciństwie złamała nos, który później był bardzo krzywy. Po latach przeszła operację, po której "był krzywy tylko w drugą stronę". Zdecydowała się więc na kolejną korektę.
Drugą operację zrobiłam już po latach, kiedy jedyny lekarz w Polsce podjął się poprawić tak spapraną robotę. […] Naprawiał, ile mógł - mówiła.
Trzy lata temu celebrytka przyznała, że przeszła operację powiększenia piersi. Nowy biust kosztował ją 20 tysięcy złotych!
Wiem, że dla niektórych to temat tabu, natomiast ja totalnie nie mam problemu z takimi pytaniami. Dla mnie to jest proste: nie mam piersi, chcę mieć piersi, robię piersi. Ani to skandal, ani wstyd, ani powód do dumy czy chwalenia. Cycki to cycki - tłumaczyła na Instagramie.
Zobacz również: Małgorzata Rozenek co trzy lata ma nową twarz. "Jeżeli coś mi przeszkadza, zmieniam to"