Mateusz Król z "Top Model" nie miał łatwego życia. Jako 14-latek uciekł od matki. "Nie chciałem żyć tak, jak moi rodzice"

2025-11-23 18:05

Mateusz Król to 21-latek z Sosnowca, który podbił serca widzów 14.edycji "Top Model". Przystojny, wysoki, otwarty, charyzmatyczny i przezabawny. Chłopak nie miał żadnego życia. W rodzinnym domu przeżywał istny koszmar. Skąd więc jest w nim tyle życiowej radości? Mateusz Król porozmawiał z "Super Expressem" zaraz po finale programu. Zobaczcie nasze wideo.

Mateusz Król z "Top Model": Nigdy nie chciałem żyć tak, jak moi rodzice

Choć Mateusz Król nie wygrał 14. edycji "Top Model", na długo pozostanie w pamięci widzów. To właśnie on nie tylko świetnie pracował, ale też sypał zabawnymi teksami prosto z rękawa. Skromny chłopak z Sosnowca na co dzień studiuje pielęgniarstwo. W programie wyznał szczerze, że już kilka lat temu, jako 14-latek, musiał wyprowadzić się od mamy, która fundowała mu koszmarne dzieciństwo

- Jedną ze znaczących zmian w moim życiu to było świadome zerwanie kontaktu z moją mamą. Moja mama umarła dwa lata temu. Nie była osobą taką dojrzałą emocjonalnie, tak samo popadła w dużą liczbę nałogów. Zazwyczaj to kończyło się tym, że tydzień było z nami dobrze, była najlepszą mamą na świecie, a na przykład drugi tydzień zamieniał się w koszmar. W pewnym momencie bardzo przesadziła - wyznał przed kamerami. 

ZOBACZ WIĘCEJ: Kim jest Mateusz Król? Zaskakujący finalista "Top Model" studiuje pielęgniarstwo, a teraz chodzi po wybiegach!

W odcinku programu, w którym uczestników odwiedzali bliscy, do Mateusza przyjechali jego babcia i dziadek.

- Mam szczęście, że mam wspaniałych dziadków, którzy zawsze są przy mnie. To oni stali się moją najbliższą rodziną, odkąd stałem się dorosły – powiedział wtedy chłopak. 

Mimo trudnych przeżyć Mateusz Król jest jak słoneczko - radosny i ciepły. Skąd w nim tak ogromna radość życia? O to zapytał go nasz dziennikarz Adrian Nychnerewicz tuż po finale programu "Top Model". 

Dawno temu postanowiłem sobie, że nie chcę żyć tak, jakie wzorce miałem w domu. Zawsze chciałem mieć lodówkę z podajnikiem na lód, ekspres do kawy i fajne życie, żeby nie brakowało mi do 10-tego. Chciałem żyć swobodnie i bezpiecznie. Od małego do tego dążyłem. Poszedłem do dobrego technikum. Teraz poszedłem na studia. Na nich czułem, jakbym stał w miejscu, stąd udział w "Top Model". Dałem ostatnią szansę modelingowi

- opowiedział Mateusz Król.

NIE PRZEGAP: Michał Piróg ujawnia nieznane kulisy "Top Model". Tego nie pokazali nam w telewizji!

Ten zły wzorzec obudził we mnie za młodego jakiś instynkt, żeby nie iść w ślady, które wybrali moi rodzice

- podkreślił model. 

Zobaczcie całą rozmowę z Mateuszem Królem w naszym wideo.

Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki