W trakcie finałowego, czwartego dnia festiwalu Top of the Top w TVN nagle przerwano emisję! To właśnie wtedy na scenie Opery Leśnej zaprezentowali się mistrzowie polskiej muzyki z gośćmi. Wieczór podzielono na część poświęconą mistrzom i scenę hip-hopową. Ta ostatnia nigdy nie została wyemitowana. Wiemy już, co się stało.
Dlaczego przerwano festiwal w Sopocie?
Na oficjalnym profilu TVN na Facebooku i na Instagramie szybko pojawiły się wpisy oburzonych i rozżalonych internautów.
Dlaczego prowadzący się pożegnali, jak koncert ma trwać do 23:30?
Czekałam na koncert hip hop, a tu takie rozczarowanie! I to pożegnanie prowadzących z widzami zupełnie od czapy
Może chociaż jakaś informacja na pasku …żal😏
Ostatecznie TVN odpowiedział na pytania fanów. Informacja była krótka i zdawkowa, ale za chwilę wyszły na jaw wszystkie okoliczności.
Z przyczyn od nas niezależnych, musieliśmy przerwać dzisiejszą transmisję koncertu
- odpisał fanom TVN.
Tragiczna wiadomość przyszła na koniec
Przerwanie transmisji festiwalu stało się ostatecznym punktem zapalnym tegorocznej edycji Top of The Top. Jednak okazało się, że przyczyna była bardzo poważna. Nagle odszedł legendarny artysta, Stanisław Sojka. Sojka miał wystąpić dzisiejszego wieczoru na scenie w Operze Leśnej.
Z ostatniej chwili: TVN wznowił emisję, aby wyjaśnić, co się stało. Na TVN 24 wszyscy prowadzący finałowego koncertu przekazali smutną wiadomość, że Stanisław Sojka nie żyje! Co więcej, artyści dzisiejszego koncertu spontanicznie wykonali utwór "Tolerancja"! Wielkie emocje na widowni i na scenie. Przez kilka minut trwała cicha owacja na stojąco. Dla wielkiego mistrza.
Zobacz także: Roxie Węgiel wulgarnie odpowiada na zaczepkę o usta. Młoda gwiazda straciła cierpliwość?