Trzeba przyznać, że Natasza jest niezwykle odważna, szczególnie w dobie zmieniających się przepisów drogowych, gdzie od 1 stycznia 2022 roku mandat już za najmniejsze przewinienie może nas mocno uderzyć po kieszeni, a punkty karne nie zredukują się już po roku jak dawniej, a dopiero po dwóch latach. Gdyby aktorka trafiła na patrol policji mogłaby słono zapłacić za swój lekkomyślny rajd i prawie stracić prawo jazdy, gdyż swoim mercedesem CL 65 AMG z silnikiem maybacha, wartym ponad pół miliona złotych pędziła przez miasto o 45 km/h za dużo. Tylko 5 km/h dzieliło ją od granicy utraty dokumentu. Za takie przewinienie gwiazda powinna dostać 13 pkt. karnych i co najmniej 1000 zł mandatu. Tym razem jej się upiekło… Nataszo, zwolnij!
Ciekawostką jest, że jedna z ostatnich piosenek Nataszy Urbańskiej nosi tytuł "Rajd 44".