Nie żyje nastoletni uczestnik programu "Nasz nowy dom". "Spoczywaj w pokoju wojowniku"

2025-04-25 14:45

Ekipa programu "Nasz nowy dom" przekazała przykrą informację o śmierci jednego z uczestników. Historia nastoletniego Bartka z czternastego sezonu show poruszyła całą Polską. Schorowanym chłopcem zajmował się samotny ojciec. Internauci oraz produkcja programu żegnają zmarłego.

"Nasz nowy dom": Historia Bartka poruszyła Polską

"Nasz nowy dom" od wielu lat był jednym z flagowych programów Polsatu. Emitowany jest nieprzerwanie od 2013 roku i od samego początku cieszy się ogromną sympatię widzów. W dużej mierze za sprawą prowadzącej, Katarzyny Dowbor, która razem ze swoją ekipą odmieniała życie rodzin najmocniej dotkniętych ubóstwem w Polsce.

W jednym z odcinków czternastego sezonu programu z 2020 roku, ekipa zawitała do Komorowa, niewielkiej wsi położonej na Mazowszu. Tam w drewnianej chacie mieszkała trzyosobowa rodzina - pan Ireneusz, jego syn Bartek oraz ojciec Zygmunt. Mężczyzna sam zajmował się całym gospodarstwem, a ze względu na chorobę syna nie mógł podjąć pracy. Nastoletni Bartek cierpiał bowiem na rdzeniowy zanik mięśni (SMA).

Bartek, gdy się urodził, miał niepokojące wyniki krwi. Po kilkunastu badaniach okazało się, że to zanik mięśni. Przestał chodzić cztery lata temu. Ta choroba postępuje cały czas - opowiadał w programie pan Ireneusz.

Rodzina mieszkała w fatalnych warunkach. Drewniany dom nie był dostosowany do potrzeb poruszającego się na wózku Bartka, brakowało w nim łazienki oraz toalety. Dzięki staraniom ekipy "Nasz nowy dom" udało się w pełni wyremontować przedwojenny dom, znacznie polepszając tym samym komfort i bezpieczeństwo życia Bartka.

Zobacz również: Tragiczne informacje z planu "Nasz nowy dom". Nie żyje uczestniczka programu, osierociła wnuczkę

"Nasz nowy dom": Nie żyje Bartek z Komorowa

Historia pana Ireneusza oraz jego syna poruszyła widzami. Bartek mimo poważnej choroby nie tracił pogody ducha i z nadzieją patrzył w przyszłość. Niestety, Marta Kołdej architektka programu, przekazała przykre wiadomości o śmierci chłopca. Ekipa programu przebywała niedawno w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie, gdzie pracowali nad przemianą jednego z pomieszczeń.

Nasz program istnieje już dwanaście lat i nie wiem, czy pamiętacie, ale mieliśmy bohatera z tą chorobą, Bartka - powiedziała Kołdej.

Architekta wspominała, że kilka lat temu choroba, z którą się zmagał była praktycznie nieuleczalna. Nie istniały wtedy specjalistyczne terapie, które mogły mu pomóc.

Niestety, w tamtych czasach jeszcze nie było takich przełomów w leczeniu tej choroby i niestety Bartek odszedł. [...] Jeszcze do niedawna ta choroba była śmiertelna. Wszystkie mięśnie zanikają, nawet te do oddychania i przełykania - mówiła za smutkiem architekta.

W mediach społecznościowych programu pojawiło się krótkie pożegnanie Bartka. Pod wpisami zaroiło się od komentarzy. Przejęci losem chłopca internauci nie mogą pogodzić się z jego śmiercią. Chociaż od emisji odcinka z jego udziałem minęło już pięć lat, to widzowie doskonale go pamiętają.

Bartku taki dzielny byłeś! Pamiętamy;

I dlatego pomagajmy i wspierajmy rodziny, które tego bardzo potrzebują;

Pamiętam ten odcinek z Bartkiem;

Dużo przeszedł, niech spoczywa w pokoju;

Ja też pamiętam ten odcinek jak był z tatą, uśmiechnięty i cieszył się z nowego domku, teraz weszłam i zobaczyłam że jego już nie ma ,zawsze będę Bartku o Tobie pamiętała, odpoczywaj sobie teraz w spokoju;

Spoczywaj w pokoju wojowniku.

Zobacz również: Fani programu "Nasz nowy dom" oburzeni. Piszą o patologii

Super Express Google News
Quiz. Ibisz, Kammel czy Urbański? Kto prowadził ten program? Polsat, TVP, TVN
Pytanie 1 z 15
Na początek banał. Teleturniej "Milionerzy" w TVN prowadził:
Skandal w "Nasz Nowy Dom". Zrobili z CHOREGO kota maskotkę show, teraz usuwają dowody

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki