Michael Duarte, który zdobył popularność dzięki charyzmatycznym filmom kulinarnym publikowanym na Instagramie, TikToku, YouTube i Facebooku, zginął 8 listopada podczas rodzinnej podróży po Teksasie. O tragedii poinformowała agencja Alooma Media Group, z którą współpracował influencer. Duarte był nie tylko znanym twórcą, lecz także oddanym mężem i kochającym ojcem, którego pasja do gotowania inspirowała tysiące osób na całym świecie.
Zobacz też: Richard Chamberlain nie żyje. Przez 70 skrywał wielką tajemnicę, kiedy ją ujawnił, fanki wpadły w rozpacz
Nie żyje popularny influencer
W oświadczeniu agencji podkreślono, że Michael był człowiekiem pełnym ciepła i życzliwości, który potrafił sprawić, że każdy czuł się doceniony. Twórca stał się znany dzięki przepisom i poradom kulinarnym, szczególnie w zakresie technik grillowania, które prezentował w swoich krótkich filmach w mediach społecznościowych.
Jego ciepło, życzliwość i hojność były odczuwalne w każdej interakcji. Miał wyjątkowy dar sprawiania, że ludzie czuli się docenieni i zainspirowani - napisano w sieci.
Zobacz też: Nie żyje Leszek Mądzik. Wielki artysta odszedł w wieku 80 lat
Rodzina Duarte stanęła teraz przed ogromnym wyzwaniem. Zbiórka na GoFundMe, uruchomiona w celu wsparcia żony i córki po tragedii, ma pomóc w sprowadzeniu ciała Michaela do Kalifornii oraz pokryciu kosztów pogrzebu. Organizatorzy apelują o modlitwy i wsparcie w tym trudnym czasie, a fani z całego świata wyrażają współczucie w komentarzach i mediach społecznościowych, podkreślając, jak wiele znaczył dla społeczności kulinarnej.
Z ciężkim sercem przekazujemy smutną wiadomość, że Michael Duarte zmarł w tragicznym wypadku w sobotę 8 listopada podczas swojej podróży do Teksasu. Michael zmarł zaledwie 3 dni po tym, jak on i jego żona świętowali 9. rocznicę ślubu. Świat może znać go jako „FoodwithBearHands”, ale dla nas był kochającym mężem, ojcem, bratem i wspaniałym przyjacielem wielu osób. Prosimy o modlitwę za rodzinę Michaela w tym niezwykle trudnym czasie, a szczególnie za jego 6-letnią córkę Oakley i jego żonę Jessicę. Jeśli możesz wesprzeć finansowo, rozważ darowiznę. To cierpienie przyszło niespodziewanie, pozostawiając Jessicę z koniecznością poniesienia kosztów sprowadzenia go do domu w Kalifornii i pokrycia kosztów pogrzebu. W tym czasie i w nadchodzących miesiącach/latach chcemy mieć pewność, że Jessica i Oakley będą otoczone opieką taką, jakiej pragnąłby Michael. Twoje wsparcie przyniesie im pocieszenie, stabilizację i przypomni, że nie dźwigają tego ciężaru same, Plany pogrzebu Michaela nie zostały jeszcze ustalone, ale poinformujemy Państwa o tym w późniejszym terminie. Rodzina głęboko dziękuje Państwu za miłość i wsparcie w żałobie po tej tragicznej stracie - czytamy na profilu zbiórki.
Zobacz też: Nie żyje popularna influencerka. Fani w żałobie po śmierci swojej idolki
Zobacz naszą galerię: Groby znanych Polaków na cmentarzu ewangelickim w Warszawie. Niezapomniani, maj 2023