Otyłość to w Polsce bardzo duży problem. Szacuje się, że nadmierne kilogramy nosi na sobie aż 62% mężczyzn i 46% kobiet. Choroba otyłościowa dotyka zaś ponad 9 milionów Polaków. Nieleczona wyniszcza nasz organizm - prowadzi m.in. do zawałów serca, udarów czy cukrzycy. Na co dzień walczy z tym znana doktor Barbara Jerchina - internistka, specjalistka od odchudzania i medycyny estetycznej. Pod jej opiekę trafiła kilka miesięcy temu aktorka Joanna Kurowska, która szybko mogła pochwalić się schudnięciem prawie 15 kilogramów.
NIE PRZEGAP: Joanna Kurowska pięknieje na wiosnę. Schudła już 13 kilogramów. Nie dokonała tego sama. Znamy jej sekret!
Barbara Jerschina opiekuje się też zdrowiem i urodą takich gwiazd jak Agata Młynarska, Monika Jarosińska, a ostatnio odjęła też lat Ewie Kasprzyk, co odnotował nie tylko "Super Express".
ZOBACZ: Lata lecą, a ona coraz młodsza! Ewa Kasprzyk zachwyciła na finale "Tańca z Gwiazdami"!
Jerschina jest bardzo aktywna w social mediach, gdzie relacjonuje nie tylko pracę, ale i swoje podróże. Ostatnio, będąc w restauracji, zdradziła fanom sekret własnego młodego wyglądu.
"Moi kochani, w ciągu ostatnich dni przesyłam wam różne zdjęcia i musicie przyznać, że najlepiej wyglądam po spożyciu porządnej wołowiny, 300 g. Przynajmniej ja tak uważam i jeszcze raz powtarzam - z sałaty i pomidora kolagen nie powstaje. Nie, moi kochani" - napisała na Facebooku.
Jak schudnąć na lata, a nie tylko na lato?
Wiosna i lato to moment, kiedy Internet zasypuje nas poradami, jak szybko zrzucić kilka kilogramów przed urlopem. Ale czy na pewno o tym chodzi w zdrowym odchudzaniu?
Nadmierny apetyt, z którym nie walczymy, coraz bardziej zabiera nam apetyt na życie. Zostaje nam minimum czyli wykonanie czynności fizjologicznych, czytanie, oglądanie telewizji... Ale już wyjście do klubu, do znajomych, wyjazd na wakacje ze wstydu czy też ograniczenia możliwości fizycznych są niemożliwe. Wraz z kilogramami coraz trudniej nam wykonywać jakąkolwiek pracę, mamy coraz mniejszą motywację. Mogą więc pojawić się problemy natury finansowej
- przestrzega dr Barbara Jerschina.
Lekarka jasno wskazuje najważniejsze punkty walki z otyłością.
1. Kontrola lekarska
- Nie możemy być zdani sami na siebie. Otyłość to choroba i powinna być leczona - mówi "Super Expressowi" lekarka. - Niestety, lekarzy, którzy znają się na leczeniu otyłości i skłonności do tycia jest niewielu. A tych, którzy mogą to zrobić kompleksowo, jest jeszcze mniej. Teoretycznie lekarze interniści, endokrynolodzy, a czasem ginekolodzy znają działanie leków na odchudzanie i mogą je nam przepisać.
2. Leki
- Mamy dziś potężną broń w postaci leków, ale nie możemy stosować ich sami. Mam pacjentów, którzy są na jednym leku, na dwóch lub nawet na trzech. Są leczeni skutecznie, odzyskali swoje życie, znów są aktywni, a prowadzili już siedzący tryb życia. Leki są tak naprawdę podstawą. Powodują, że z dnia na dzień jemy mniej oraz zmieniają się nasze preferencje smakowe - na te bardziej korzystne. Zdecydowanie warto z nich korzystać - mówi Jerschina.
4. Koniec diet-cud!
- Stosowanie restrykcyjnych, wysokotłuszczowych lub wysokobiałkowych diet może mieć poważne skutki zdrowotne, które będą nieodwracalnie prowadzić do uszkodzenia nerek, przeciążenia serca, rozwoju miażdżycy, utraty masy mięśniowej i spadku dobowego zapotrzebowania na kalorie, co spowoduje, że jeszcze łatwiej będziemy tyć. Wtedy schudnąć będzie coraz trudniej nawet już pod kompleksową opieką doświadczonego lekarza - zauważa lekarka.
4. Dbanie o skórę
- Już w momencie, kiedy zamarzymy o tym, żeby schudnąć, musimy zacząć robić zabiegi, które działają na skórę tak, aby nie traciła jędrności. Minimalna wersja to masaże. Ale mamy dziś w klinikach cały arsenał maszyn, które nam w tym pomagają - słyszymy.
5. Zmiana nawyków
- Nasze nawyki i to, że lubimy spędzać czas przy stole, w restauracjach, jeść coś dobrego wieczorem, a do tego nasze kolacje bywają zakrapiane alkoholem - to wszystko sprzyja zbieraniu kilogramów, niż pozbywania się ich. Jesteśmy bardzo zapracowani, zabiegani, mamy wiele obowiązków i coraz mniej czasu dla siebie. Nie starcza nam czasu na aktywność fizyczną, która jest bardzo ważna i potrzebna - podsumowuje Barbara Jerschina.