Adam Kornacki i Patryk Mikiciuk oskarżeni o gwałt. Zapadł wyrok sądu
Początkiem lipca 2025 roku dwóch prezenterów stacji TVN Turbo, Adam Kornacki i Patryk Mikiciuk, zostali oskarżeni o gwałt. Według Prokuratury Rejonowej Katowice Północ do zdarzenia miało dojść w nocy z 11 na 12 października 2024 roku. Dziennikarze TVN Turbo na Śląsku przyjechali w calach służbowych. W jedynym z katowickich lokali mieli poznać cztery kobiety. Po wspólnym wieczorze, dwie z nich poszły z Adamem Kornackim i Patrykiem Mikiciukiem do wynajętego apartamentu. Tam miało dojść do wydarzeń, które stały się podstawą oskarżenia.
Adam Kornacki i Patryk Mikiciuk od samego początku zapewniali o swojej niewinności i konsekwentnie zaprzeczali stawianym im zarzutom. We wspólnym oświadczeniu przekazali, że stali się ofiarami prowokacji. Osobne oświadczenie wystosowali prawnicy dziennikarzy. W piśmie przesłanym PAP zwrócili ono uwagę m.in. na to, że Patryk Mikiciuk i Adam Kornacki współpracowali z prokuraturą.
Początkowo TVN Turbo zawiesiło współpracę z dziennikarzami do czasu wyjaśnienia sprawy. Na początku września stacja oficjalnie potwierdziła, że w jesiennej ramówce nie znajdzie się nowy sezon "Automaniaka".
Zobacz również: Elżbieta Dmoch przez lata nie dostała ani złotówki. Teraz los wielkiej gwiazdy wreszcie się odmienił
Adam Kornacki i Patryk Mikiciuk komentują wyrok sądu
Proces Adama Kornackiego i Patryka Mikiciuka ruszył 9 września i odbywał się za zamkniętymi drzwiami. W związku z tym media nie miały dostępu do treści zeznań świadków ani szczegółów przebiegu postępowania. W poniedziałek, 15 grudnia informację o wyroku sądu przekazał w mediach społecznościowych adwokat dziennikarzy Jakub Wende.
Sąd Okręgowy w Katowicach właśnie ogłosił wyrok w sprawie Adama Kornackiego i Patryka Mikiciuka. Obaj nasi klienci zostali uniewinnieni od stawianego im zarzutu - poinformował prawnik.
Wyrok nie jest prawomocny. Oskarżeni dziennikarze przerwali milczenie i skomentowali decyzję sądu. Adam Kornacki opublikował na Instagramie emocjonalne nagranie, w którym przekazał, że oskarżenia zniszczyły nie tylko jego życie zawodowe, ale również rodzinne.
Ja jestem niezmiernie szczęśliwy, że te wszystkie kłamstwa, te wszystkie brednie, które zostały napisane w akcie oskarżenia, zostały teraz rozwiane. Te brednie zniszczyły mnie, zniszczyły moje życie i osobiste, i rodzinne, i zawodowe. I liczę na to, że teraz wszyscy razem, wspólnie z moją rodziną wygrzebiemy się z tego i że po prostu będzie dobrze. Pozdrawiam Was wszystkich bez wyjątku i tych, którzy wierzyli we mnie od początku do końca i tych, którzy troszkę zaczynali we mnie wątpić. Jest uniewinnienie. Idziemy do przodu - przekazał dziennikarz.
Z kolei Patryk Mikiciuk stwierdził, że ostatnie miesiące były dla niego horrorem. Takiej sytuacji nie życzy najgorszemu wrogowi.
Dziś skończył jeden z największych horrorów, jaki przeżyłem, jaki kiedykolwiek miałem. Dziś zapadł wyrok uniewinniający za absurdalne brednie i oskarżenia, przed którymi zostałem postawiony niespełna kilka miesięcy temu. To jest coś, czego nigdy w życiu się nie spodziewałem. Wiem, że mój zawód jest obarczony dużym ryzykiem. Spotyka się wielu cudownych ludzi, spotyka się czasem również tych, którzy nie do końca dobrze życzą. Nie życzę takiego przeżycia nawet najgorszym wrogom, jacy tylko istnieją, ale cieszę się, że sprawiedliwość wygrała i sprawiedliwość absolutnie zwyciężyła - mówił Mikiciuk.
Zobacz również: Tego nikt się nie spodziewał! Przyjaciele Magdy Umer przerywają milczenie