Sonia Szklanowska nie żyje. Zmagała się z poważnymi problemami
18 maja 2025 roku media obiegła tragiczna wiadomość o śmierci Soni Szklanowskiej. Miała zaledwie 25 lat. Przykrą informację potwierdzili jej bliscy.
Młoda gwiazda zdobyła popularność w 2021 roku jako jedna z uczestniczek hitowego reality-show "Hotel Paradise". Dała się poznać jako osoba spokojna, naturalna i wrażliwa, czym zdobyła sobie sympatię widzów. Dotarła do finału razem z Łukaszem Karpińskim, choć ich relacja nie przetrwała po programie.
Po zakończeniu emisji rozwijała swoją karierę – działała w mediach społecznościowych i zaczęła śpiewać. Jej debiutancki singiel "Oto raj" trafił nawet do czołówki kolejnej edycji "Hotelu Paradise". Miesiąc przed śmiercią nagrała nową piosenkę. "To już nie jest mój dom" - śpiewała Sonia Szklanowska. Dziś jej słowa niektórzy odbierają jako wołanie o pomoc.
Sonia niemal do samego końca była aktywna w sieci. 11 maja zamieściła relacje ze wspólnego wyjazdu ze znajomymi. Wcześniej pochwaliła się ujęciem w bikini oraz selfie. Nic nie zwiastowało wtedy nadchodzącej tragedii.
Zobacz również: Sonia Szklanowska nie żyje. Pilne wieści z prokuratury. To jeszcze nie koniec sprawy?

Sonia Szklanowska: Ostatnia rozmowa z przyjaciółką
Dopiero po śmierci Szklanowskiej wyszło na jak z jak wielkimi problemami się zmagała. Przed udziałem w "Hotelu Paradise" straciła ciążę, a niedawno pożegnała ukochaną babcię. Bywała też nękana przez mężczyzn, którzy potrafili molestować ją i w internecie, i podczas spotkań twarzą w twarz. Bliscy gwiazdy wyznali, że cierpiała na depresję. Nikt jednak nie spodziewał się, że zdecyduje się na tak drastyczny krok.
Jeszcze niedawno rozmawiała ze swoją przyjaciółką i wydawało się, że optymistycznie patrzy w przyszłość. Kinga Kijańczuk w swoich mediach społecznościowych opisała ich ostatnią rozmowę.
Odeszła moja ukochana przyjaciółka… Była jedną z najbardziej czułych i wrażliwych osób, jakie znałam z sercem większym niż świat i głosem, który brzmiał jak anielski szept. W ostatnim czasie byłyśmy sobie bardzo bliskie. Słuchałyśmy się nawzajem, śmiałyśmy się, tańczyłyśmy, rozmawiałyśmy. Dawałyśmy sobie wzajemnie wsparcie prawdziwe, szczere, potrzebne - napisała.
W dalszej części wpisu zdradziła, co usłyszała od Soni. 25-latka mówiła o swoim... przyszłym mężu!
Ostatnie słowa, jakie mi powiedziała, wciąż dźwięczą mi w głowie: "Zazdroszczę mojemu przyszłemu mężowi miłości, jaką go obdaruję". I taka właśnie była kochająca, dobra, piękna dusza. Na zawsze w moim sercu. Teraz w niebie będą słyszeć najpiękniejszy głos. Szykujcie się, leci do was najpiękniejszy anioł - zakończyła Kijańczuk.
Kinga Kijańczuk opublikowała również nekrolog zmarłej. Pogrzeb Soni Szklanowskiej odbędzie się 24 maja o godz. 11:00 w kościele pw. św. Marcina Biskupa w Świekatowie. Żałobników poproszono o ubranie jasnego stroju.
Zobacz również: Lektor "Hotelu Paradise" pożegnał zmarłą Sonię Szklanowską. "Teraz świeci wśród prawdziwych gwiazd"
Potrzebujesz pomocy? Nie jesteś sam!
Jeżeli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej samobójstwem pamiętaj, że możesz skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych:
800 70 2222 - CAŁODOBOWY - Centrum Wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym
800 12 12 12 - CAŁODOBOWY - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka
116 111 - CAŁODOBOWY - Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży
116 123 - CAŁODOBOWY - Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych
112 - CAŁODOBOWY - Numer alarmowy w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia
