Agnieszka Kaczorowska pewnym krokiem idzie po zwycięstwo w "Tańcu z Gwiazdami"! Choć dla wielu wciąż jest Bożenką z Klanu, dziś to przede wszystkim mistrzyni piruetów i gwiazda polsatowskiego parkietu. A skoro taniec to dla niej teraz sprawa życia i telewizyjnej kariery, to warto ocieplić nadwyrężony skandalami wizerunek w śniadaniówce.
W niedzielny poranek, tuż przed półfinałem show, gwiazda pojawiła się w "Halo, tu Polsat". Ale – uwaga! – Agnieszka nie pojawiła się u Kasi Cichopek i Macieja Kurzajewskiego sama, ani z tanecznym partnerem Filipem Gurłaczem. Towarzyszyła jej mama, która z wdziękiem i pewnością siebie przyćmiła niejedno sceniczne partnerowanie swojej córki.
Zobacz tęż: Ćwierćfinał TzG. "To był twój NAJGORSZY taniec". Faworytka podpadła i... odpadła!
Agnieszka Kaczorowska z mamą w "Halo, tu Polsat"
Na kanapie w studiu panie opowiadały o tym, jak bardzo się wspierają. Mama Agnieszki to prawdziwy filar w życiu tancerki – nie tylko duchowy, ale też bardzo praktyczny. Bo kiedy Agnieszka walczy o najwyższe noty w "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami", gdzie w duecie z Filipem Gurłaczem zbliża się do upragnionego finału, ktoś musi zająć się codziennością. Czytaj: dziećmi.
Bez mamy opieka nad dziewczynkami to by była po prostu... Ja nie wiem, jak bym musiała to inaczej zorganizować. Prawdopodobnie musiałabym sięgać po pomoc obcą, nazwijmy to w ten sposób. To nie byłoby to. Mam spokój i zawsze mogę na mamę liczyć
- wyznała tancerka. Treningi, próby, układy, kostiumy – Kaczorowska spędza całe godziny w sali tanecznej:
"Taniec z Gwiazdami" jest niesamowicie intensywnym programem, ilość godzin, którą trzeba na sali wytańczyć, to jest bardzo, bardzo dużo, czasem są wieczorne, nocne próby.
Zobacz też: Filip Gurłacz wzruszył Agnieszkę Kaczorowską. Zrobiło się uroczo!
Kaczorowska ma w mamie ogromne wsparcie
Mama Agnieszki, panie Anna nie tylko ogarnia wnuczki, gdy córka pląsa w cekinach, ale też potrafi potrząsnąć córką w chwilach zwątpienia, zmotywować ją do walki o to, co dla niej ważne. By wesprzeć córke jest w stanie poświęcić nawet swoją karierę:
Potrafiłam pogodzić i teraz potrafię pogodzić pracę z "dodatkowym etatem" z wnuczkami. Uwielbiam je, one są wspaniałe, tak mnie kochają. Lepiej jest poświęcić dla nich pracę. Spędzanie z nimi czasu to sama przyjemność
- zapewniła Anna Garwolińska.
A tymczasem Agnieszka – z mamą za kulisami i Filipem na parkiecie – tanecznym krokiem zmierza ku finałowi. Czy zgarnie Kryształową Kulę? Okaże się już wkrótce. Ale jedno jest pewne: największą wygraną już ma – bezwarunkowe wsparcie najbliższych. I tego żaden telewizyjny format nie przebije.
Nie przegap: Już wiadomo, kto wygra "Taniec z Gwiazdami"? Wygadał się jeden z jurorów
Galeria: Kaczorowska i Gurłacz tak "ucinają" plotki o romansie. Miało wyjść śmiesznie, a jest żenująco?