Protesty przeciwko Polańskiemu w Paryżu: "Nie ma wybaczenia dla gwałcicieli"

2017-10-31 9:22

W Paryżu 30 października odbyła się bardzo głośna demonstracja przeciwko Romanowi Polańskiemu, który w Stanach Zjednoczonych oskarżony jest o gwałt na nieletniej. Dlaczego do protestów doszło akurat teraz? W ostatnim czasie do mediów zgłosiły się inne kobiety, które twierdzą, że również zostały wykorzystane przez reżysera, gdy były nieletnie. Oskarżenia zbiegły się w czasie z rozpoczynającą się w Paryżu retrospektywą filmów Polańskiego.

Roman Polański Cannes

i

Autor: Thibault Camus Roman Polański Cannes

Protesty kobiet pod paryskim Cinematheque Francaise, w którym rozpoczęła się retrospektywa filmów Polańskiego. Demonstracja przeciwko reżyserowi została zorganizowana 30 października 2017 roku. I choć manifestacja była niewielka, to odbiła się głośnym echem. Wszystko przez członkinie stowarzyszenia feministek "Osez le feminisme", które półnagie protestowały przeciwko Polańskiemu. Przypomnijmy, że w Stanach Zjednoczonych reżyser jest oskażony o gwałt na 13-letniej Samancie Geimer. Ostatnio o molestowaniu przez Polańskiego zaczęły mówić inne kobiety. Jego ofiarami miały paść między innymi 10-letnia Marianne Barnard oraz 15-letnia Renate Langer.

- Zmienił się wiatr historii i trzeba być z kobietami, zbyt długo trwało upokarzanie i dręczenie kobiet - powiedział Jean-Baptiste Voltuan, przedstawiający się jako zawodowy manifestant i poeta, jeden z niewielu mężczyzn biorących udział w tym proteście.

Rzeczniczka stowarzyszenia feministycznego podkreśliła, że protest pod Cinematheque został zorganizowany nie przeciwko filmom, ale przeciw "hołdowi składanemu gwałcicielowi"

Kolejna kobieta oskarża Polańskiego! Miała wtedy 16 lat...

Roman Polański nie pojedzie do USA. Sędzia oddalił umorzenie sprawy gwałtu na 13-latce

Sukces francuskich feministek. Polański zrezygnował z Cezarów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki