Po spektakularnym triumfie w Wimbledonie 2025 Iga Świątek zasłużenie odpoczywa. Polka zdominowała turniej, tracąc zaledwie jednego seta, i – jak sama przyznała – długo nie mogła uwierzyć, że jej najdalsze sportowe marzenie się spełniło. Po emocjonującej Kolacji Mistrzów i fali medialnego zainteresowania, nadszedł moment, by na chwilę zniknąć z radaru.
Iga Świątek postawiła na aktywny wypoczynek – ale w duchu luzu i radości. W relacjach na Instagramie mogliśmy zobaczyć ją podczas rajdu skuterem wodnym i skoków z pokładu łodzi do wody. Uśmiechnięta, swobodna, otoczona przyjaciółmi. Iga w wodzie czuje się niemal tak samo pewnie jak na korcie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: AI wskazała, kiedy Iga Świątek prześcignie Arynę Sabalenkę! To możliwe jeszcze w tym roku
Aryna Sabalenka w bikini i na jachcie
Po drugiej stronie tenisowego spektrum emocji znalazła się Aryna Sabalenka. Białorusinka zakończyła Wimbledon 2025 na etapie półfinału – solidny wynik, ale z pewnością nie spełnienie jej ambicji. Zamiast jednak rozpamiętywać przegraną, postanowiła odciąć się od rywalizacji i wyruszyć na wakacje. Wszak to ona jest na szczycie rankingu WTA kobiet.
Sabalenka chętnie dzieli się urlopem w mediach społecznościowych. Towarzyszy jej partner, brazylijski milioner Georgios Frangulis. Para spędza czas na luksusowym jachcie, korzystając z uroków słońca, ciepła i pięknych widoków. Zawodniczka wybrała grecką wyspę, a z wraz z nią krystaliczną wodę, zapierające dech zachody słońca, opalanie i... relaks z lampką wina.
Rywalki i (prawie) koleżanki - skomplikowana relacja Świątek i Sabalenki
Choć Świątek i Sabalenka odpoczywają osobno, ich historie nieustannie się przeplatają. Przez lata panowała między nimi spora rezerwa.
Nigdy nie czułam potrzeby, żeby Aryna była moją bliższą znajomą
– przyznała Iga w rozmowie z "Super Expressem".
To jednak zaczęło się zmieniać. Przełom nastąpił pod koniec 2024 roku, gdy wspólnie zaprotestowały przeciwko chaotycznym decyzjom WTA, a później... nagrały TikToka podczas turnieju w Rijadzie. Od tamtej pory zaczęły częściej rozmawiać, żartować, a nawet wspólnie trenować.
Na korcie jesteśmy oczywiście rywalkami i każda chce pokonać tę drugą, ale poza kortem powinnyśmy być dla siebie fajne. Czasami możemy po prostu spotkać się i dobrze się bawić
– mówiła Sabalenka.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Największa rywalka Igi Świątek w bikini! Aryna Sabalenka poza kortem wygląda jak milion dolarów
Wciąż nie są przyjaciółkami, ale z pewnością przeszły długą drogę – od dystansu do wzajemnego szacunku i sympatii. Świątek i Sabalenka różnią się jak dzień i noc – nie tylko na korcie, ale i poza nim. Iga ceni spokój, skromność i dyskrecję. Aryna lubi intensywność, luz i obecność w mediach społecznościowych.
Obie jednak wiedzą, że bez regeneracji nie ma wyników. Jedna korzysta ze sportów wodnych, druga kusi ciałem w bikini - każda po swojemu szuka równowagi. Obejrzyj zdjęcia mistrzyń w naszej galerii.