"Taniec z Gwiazdami" parkiet i kuluary
Pierwszy odcinek programu "Taniec z gwiazdami", który odbył się w niedzielę, 14 października, to była dopiero rozgrzewka. Nikt bowiem nie odpadł z show. Na parkiecie działo się dużo, ale zawodnicy mieli komfort psychiczny, bo wiedzieli, że mają zapewniony udział w drugim odcinku. W pamięci zapadł nam przede wszystkim namiętny pocałunek Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza, a także znakomity występ pierwszej damsko-damsko pary w polskim "TzG" Katarzyna Zillmann - Janja Lesar (tu prezentujemy relację z pierwszego odcinka "Tańca z Gwiazdami"). Za swój taniec dostały od jurorów 36 punktów. W drugim odcinku panie wypadły jeszcze lepiej (37 punktów)! - Była magia! - krótko podsumował występ Rafał Maserak. Jednak to, co działo się na parkiecie, to nic w porównaniu z tym, co zobaczyliśmy w kuluarach i na widowni.
Krzysztof Gojdź w kuluarach "Tańca z Gwiazdami"
Na drugim odcinku programu "Taniec z Gwiazdami" pojawił się bowiem Krzysztof Gojdź. Niby nic w tym nadzwyczajnego nie ma, w końcu lekarz gwiazd nie stroni od celebryckich eventów. Sensację natomiast wywołało to, jak Krzysztof Gojdź wygląda. "Czy to naprawdę jest Krzysztof Gojdź?" - zastanawiali się ci, którzy przechodzili obok lekarza. Potwierdzamy, to był on. O metamorfozie lekarza gwiazd pisaliśmy przy okazji pokazu marki Bytom. Okazuje się, że mężczyzna, który jest specjalistą od medycyny estetycznej, sam zaserwował sobie lifting.
Spodziewam się uniesienia brwi, zlikwidowania tych "chomiczków". Wyciąłem też powieki górne i powieki dolne. To w pewnym momencie jest wskazanie medyczne, bo jeżeli powieka górna po 40-45 roku życia zachodzi na pole widzenia, to jest to wskazanie medyczne, bo pogarsza nam się wzrok. U mnie zaczęła tak wisieć, że zdecydowałem się na ten zabieg
- zdradził Gojdź w rozmowie z "Super Expressem".
Galeria: Oni pojawili się drugim odcinku "Tańca z Gwiazdami"