
Informacja o śmierci Tomasza Jakubiaka była szokiem dla wszystkich, którzy śledzili jego walkę z rakiem i trzymali kciuki za szczęśliwy finał. Niestety, choroba okazała się zbyt silna. Szef kuchni odszedł, a 13 maja został pochowany w Warszawie. Pożegnały go tłumy - w kolorowych lub jasnych strojach, z barwnymi kwiatami... Taka była ostatnia wola Tomka, który aż do końca pokazywał się z uśmiechem na twarzy. Nie chciał, by inni się smucili, ale po jego śmierci nie sposób było nie uronić łzy.
Zobacz także: Pogrzeb Tomasza Jakubiaka na jego zasadach. Spełniono ostatnią wolę szefa kuchni. Wyjątkowe pożegnanie!
Pogrzeb Tomasza Jakubiaka. Żal aż ściskał serce
Pogrzeb zaczął się mszą, która przyciągnęła wiele osób. Ci którzy przyszli na nią wcześniej, siedzieli w ławkach i płakali. Smutek po śmierci sympatycznego szefa kuchni, a dla wielu przyjaciela i osoby bardzo bliskiej, był ogromny.
Hej, głodomory! Tak właśnie odezwałby się do was Tomek. Mój mąż, ojciec naszego dziecka, mój najlepszy przyjaciel, towarzysz i miłość mojego życia. Dziś razem z wami, ze łzami w oczach, sercem pełnym bólu i niedowierzania próbuję go pożegnać. Ale jak pożegnać kogoś, kto był tak bardzo życiem? Dla mnie Tomek wygrał. Wygrał każdy dzień swojego życia. Jego odwaga była bezgraniczna. Dla mnie był i zawsze będzie bohaterem. Tomek był darem - przekazała podczas mszy Anastazja, żona Jakubiaka.
Jej słowa czytała, drżącym głosem, Marzena Rogalska.
Zobacz także: Żona Tomasza Jakubiaka przejmująco o zmarłym mężu. A co z synkiem? "Powiedziałam Bąblowi, że tata jest w niebie"
Po mszy nastąpiło odprowadzenie urny, kolorowej i wspaniale, barwnie ozdobionej, na pobliski cmentarz. I tam żałobnikom trudno było opanować łzy. Przy grobie Anastazja tuliła swojego niespełna 5-letniego synka, który 2 tygodnie wcześniej stracił tatę.
Zobacz także: Pogrzeb Tomasza Jakubiaka. W trakcie uroczystości ksiądz ujawnił nieznane religijne oblicze kucharza!
Do grobu trafiła urna, ale nie tylko
W końcu w grobie, wokół którego rozstawiono całe mnóstwo kwiatowych wieńców, złożono barwną urnę z prochami Tomasza Jakubiaka. Ale to nie był koniec ceremonii. Do grobu trafiły bowiem i inne rzeczy - fartuch kucharski i kucharskie czapki, bransoletki Tomka i wykonana przez dzieci laurka.
Zobacz także: Nie było trumny na pogrzebie Tomasza Jakubiaka. Tak ozdobionej urny jeszcze nie widzieliśmy
Na grobie pozostawiono kompozycje z kwiatów ciętych, a wśród nich pojawiła się doniczka z pomidorkami oraz przytulanką i napisem "Rozgryzaj w spokoju, Tomuś".
Zobacz także: W dzień po pogrzebie Tomka Jakubiaka Michel Moran opublikował takie słowa…
Zobacz więcej zdjęć. Tomasz Jakubiak - pogrzeb uwielbianego szefa kuchni