Tomasz Jakubiak walczył do końca
Tomasz Jakubiak o swojej bardzo ciężkiej chorobie dowiedział się w marcu 2024 r., ale przez 6 miesięcy nie mówił o niej publicznie. Dopiero gdy mocno schudł, zdradził, z czym się zmaga. Dłużej nie dało się ukrywać, że dzieje się z nim coś niedobrego.
Na początku choroby bardzo się wstydził. Ja przypomnę, że wszyscy myśleli, że Tomek się odchudził. Część Tomka wstydziła się tego, że jest słaby i chory. Nie chciał też pokazywać jakiejś części swojej choroby na początku, np. tego, że ma kroplówkę podłączoną. Choroba postępowała i wtedy Tomek coraz bardziej pokazywał przerażające oblicze choroby i cierpienia – mówiła Dorota Wellman już po śmierci Tomasza.
Jakubiak walczył z trudnym przeciwnikiem - rakiem jelita cienkiego i dwunastnicy, który rozsiał się do kręgosłupa i miednicy. Mimo leczenia w Polsce, Izraelu i Grecji szefa kuchni nie udało się uratować.
Ostatnie pożegnanie Tomasza Jakubiaka. Bez czerni!
Jakubiak zmarł 30 kwietnia. Niespełna 2 tygodnie później zaplanowano jego pogrzeb. Tomasz miał prośbę do żałobników, aby na jego ostatnim pożegnaniu wszyscy pojawili się w kolorowych albo jasnych ubraniach, a nie w czarnych czy ciemnych strojach symbolizujących smutek po ogromnej stracie. Spełnienie ostatniej woli Tomka będzie bardzo trudne, bo szef kuchni budził powszechną sympatię, a żal po jego śmierci jest ogromny.

Pogrzeb Tomasza Jakubiaka
10:57
Na 13 maja zaplanowano ceremonię pogrzebową Tomasza Jakubiaka. Rozpocznie się o godz. 13:30 w Kościele pw. św. Ignacego w Warszawie. Po mszy nastąpi odprowadzenie na Cmentarz Komunalny Północny w Warszawie. Rodzina prosi o uszanowanie ostatniej woli Tomasza - "obowiązują jasne lub kolorowe stroje".
11:07
Dzisiaj ostatnie pożegnanie Tomasza Jakubiaka. Magdalena Szpunar nakreśliła na swoim facebookowym profilu kilka pięknych słów. "Walczyłem do końca, do końca miałem nadzieję, nie martwcie się kochane głodomory, ja dam radę, ja zawsze daję radę".
11:13
Tomasz Jakubiak pozostawił ukochaną żonę i niespełna 5-letniego synka. Byli przy Tomku aż do końca.
12:16
Historia związku Jakubiaka z Anastazją Mierosławską, choć nietypowa, była dowodem na to, że miłość potrafi zaskoczyć i odmienić wszystko – niezależnie od okoliczności.
12:50
Pogrzeb Tomasza Jakubiaka ma być inny niż wszystkie. Ostatnią wolą szefa kuchni było, by żałobnicy nie ubrali się w ciemne kolory. Jakubiak chciał, by podczas uroczystości było kolorowo. Uda się? Jego prośba zostanie spełniona?
12:56
"Najukochańszemu mężowi i tacie żona Anastazja i synek" - taki napis widnieje na wieńcu od ukochanej Tomasza Jakubiaka i od ich dziecka. Mały Tomek ma niespełna 5 lat.
12:59
12:59
Msza żałobna jeszcze się nie rozpoczęła, ale w kościele zgromadziło się już wiele osób. Część z nich wybrała, zgodnie z wolą Tomka, kolorowe stroje. Żałobnicy nie kryją łez. Płacz aż niesie się po kościele... Jakubiak był postacią bardzo lubianą i budził sympatię.
13:10
Kościół pw. św. Ignacego w Warszawie, gdzie odbędzie się nabożeństwo żałobne, już tonie w kwiatach.
13:15
Urna z prochami Tomasza Jakubiaka została ozdobiona w wyjątkowy sposób.
13:18
Obok urny ustawiono zdjęcie Jakubiaka. Fotografia jest kolorowa i przedstawia uśmiechniętego, radosnego szefa kuchni. To jednak nie powstrzymuje łez żałobników.
13:29
Na pogrzebie Tomasza Jakubiaka pojawiła się m.in. Patrycja Markowska.
13:32
Rozpoczęła się msza żałobna.
Jego życie zostało zakończone kilkanaście dni temu, ale przez cale swoje życie zjednał tysiące ludzi, dzielił się pasją i radością - mówił ksiądz do wzruszonych żałobników.
13:35
Zostawił wielkie dzieło życia. Niech ta msza będzie symbolem. Zaczęliśmy ją od znaku krzyża… prosimy, aby Tomasza, po trudach swojego niezwykłego życia, Bóg obdarzył łaską oraz aby Bóg otoczył jego rodzinę wsparciem - mówił ksiądz.
13:45
W ostatniej drodze Tomaszowi Jakubiakowi towarzyszą szefowie kuchni. Są Robert Sowa, Wojciech Modest Amaro czy Michel Moran. Część kucharzy ma na sobie uniformy z charakterystycznymi nakryciami głowy.
13:46
Amaro spełnił ostatnie życzenie Jakubiaka. Na pogrzebie stawił się w jasnym stroju.
13:49
Przyjaciela pożegnał Michel Moran. Miał na sobie beżowy, elegancki strój.
13:51
Tomasz Jakubiak był lubiany i ceniony. W ostatniej drodze towarzyszyło mu wiele znanych osób: Daria Ładocha, Patrycja Markowska, Marzena Rogalska, Krzysztof Skórzyński, Jagna Niedzielska, Michel Moran, Agnieszka Mrozińska, Wojciech Modest Amaro, Kurt Scheller czy Robert Sowa.
Wiele osób zebrało się w tym kościele, wiele osób towarzyszyło mu w trakcie przemijania. Był osobą niezwykłą, dzielił się swoją pasją, która była jego talentem. Pan Bóg włożył w niego wiele talentów, najbardziej znamy go jednak z jednego - w jego powołaniu, z którym szedł przez życie, jego pasja jednoczyła ludzi. Miał dobre serce, był pogodny, nie odmawiał pomocy nikomu. Każdy, kto prosił o pomoc w sprawach ważnych i mniej ważnych, był otoczony przez niego wsparciem i pomocą. Z taka postawa przemierzał doczesność - mówił ksiądz podczas mszy pogrzebowej Tomasza Jakubiaka.
13:59
Był ze swoimi wielbicielami do końca. Nigdy się nie poddawaj - zostawił piękne przesłanie. To nie były puste słowa, on żył tym na co dzień, one go prowadziły przez życie. Szedł przez życie z wiarą, z Jezusem i przyjął to, co miało się wydarzyć i to, co się wydarzyło do końca. Nie myślał o sobie, myślał o tych, których kochał. To warunek naszego szczęścia - żyć i kochać tych wokół nas - podkreślił duchowny.
14:01
Pogrzeb Tomasza Jakubiaka to ceremonia niezwykle wzruszająca. Słowa księdza dają do myślenia, a kolorowe kwiaty, barwne stroje żałobników i radosna fotografia zmarłego Tomka jeszcze potęgują żal.
Pamiętajmy o Tomaszu nie tylko teraz, ale przez miesiące i lata, wspominając jego życie. To zadanie dla nas - usłyszeli żałobnicy podczas mszy.
14:10
Już wiadomo, że msza za pamięć Tomasza Jakubiaka odbędzie się 8 czerwca o godzinie 10:00.
14:12
Zamiast trumny na pogrzebie Tomasza Jakubiaka była urna. Została przepięknie ozdobiona.
14:20
Podczas mszy pogrzebowej pod kościołem, gdzie celebrowano nabożeństwo, zebrało się wiele osób.
14:32
Kościół, w którym odbywa się uroczystość, utonął w kwiatach i kolorach, a żałobnicy pojawili się w nietypowych, jasnych strojach. Żona Tomka miała wpięte we włosy dwa niewielkie, różowe kwiaty, a do klapy marynarki przypięła różową apaszkę...
14:40
Tomasz Jakubiak - takim go zapamiętamy!
14:43
Marzena Rogalska uczciła Jakubiaka wspomnieniem. Żałobnicy bili brawa.
14:58
Marzena Rogalska przeczytała tekst napisany przez żonę Tomka. Było niezwykle wzruszająco.
Wierzę, że Tomek, tam, gdzie teraz jest, mówi nam wszystkim: żyjcie pełnią życia! Nie traćcie ani chwili, kochajcie, śmiejcie się, próbujcie, smakujcie każdą chwilę jakby jutra miało nie być - mówiła dziennikarka drżącym głosem, którego nie była w stanie opanować.
14:58
Msza zakończyła się, a żałobnicy udali się na cmentarz.
15:16
Podczas mszy żałobnicy usłyszeli opowieść nie tylko o Tomaszu Jakubiaku, ale i małym Tomku, jego synku:
Z naszej miłości narodził się nasz największy cud. Synek, który otrzymał imię po swoim tacie. Nasz bohater. Dziękuję, że dałeś światu Tomka. Tak trudno mówić o Tomku w czasie przeszłym...
15:22
Na miejscu pochówku Tomasza Jakubiaka rozłożono kwiaty. Jest ich mnóstwo!
15:30
Zostałem poproszony przez rodzinę Tomka, żeby przypomnieć, jakim był człowiekiem. Wszyscy pamiętamy charyzmę, otwartość i szalone poczucie humoru. Miał niesamowity apetyt na życie, to poruszało wszystkich, z życia czerpał garściami (...) Ja poznałem go na drodze cierpienia. Połączyła nas przyjaźń oparta na prostych odruchach serca. Pokazał w pełni swoje człowieczeństwo - tak mogę określić jego heroiczną walkę o życie. Poszukiwał Boga i kontemplował wiarę. Był w pełni świadomy końca, ale nigdy nie poddał się - mowił na cmentarzu Modest Amaro.
15:43
15:44
Podczas pochówku szefa kuchni żałobnicy żegnali go, dotykając jego zdjęcie...
15:48
Czuwaj teraz nad swoją rodziną, oni tego potrzebują. Ty wiesz, bo kochasz, a oni kochają ciebie. Do zobaczenia w niebie - zakończył swoją mowę Amaro.
15:51
Kolorowo ubrana Odeta Moro przekazała kilka słów od siostry Tomasza. We wspomnieniu była mowa o dzieciństwie szefa kuchni i jego drodze zawodowej. Ale najważniejsze padło na końcu:
Żegnaj braciszku, do zobaczenia!