Edyta Górniak na Polsat Hit Festiwal
Edyta Górniak przyzwyczaiła nas nie tylko do kapitalnego głosu i znakomitych występów scenicznych, lecz także do wygłaszania mocno kontrowersyjnych teorii na różne tematy. Gdzie jak gdzie jednak, ale na Polsat Hit Festiwal w Sopocie nie czas na rozmaite opowieści dziwnej treści. To święto muzyki i Edyta Górniak doskonale zdawała sobie z tego sprawę. Jej występ przypadł na drugi dzień Polsat Hit Festiwal. Gdy wydawało się, że diwa już niczym nas nie zaskoczy, nagle stało się coś, co sprawiło, że zgromadzoną w Operze Leśnej w Sopocie publiczność po prostu zamurowało. Po intrygującym występie Dody na estradzie pojawił się jeszcze Mesajah z "Każdego dnia". Potem przyszła kolej na Edytę Górniak i "Jestem kobietą". To jednak było preludium do dania głównego. Edyta Górniak zaprosiła na scenę Mietka Szcześniaka i zapowiedziała jeden z najbardziej przejmujących kawałków w historii polskiej muzyki. Chodzi o niezapomnianą "Dumkę na dwa serca".
Ten utwór zapisał niezwykłą historię. Na deskach tego amfiteatru będzie wykonany pierwszy raz
- powiedziała ze sceny diwa. Dla tej chwili warto było przyjechać do Opery leśnej w Sopocie.
Polsat Hit Festiwal. Drugi dzień. Rodowicz, Ibisz, Majewska
Nie tylko niezwykły występ Edyta Górniak i Mietka Szcześniaka odbił się szerokim echem podczas drugiego dnia Polsat Hit Festiwal (24 maja). Zdziwienie wzbudziła m.in. "dresiarska" kreacja Krzysztofa Ibisza. Z kolei prawdziwą furorę tradycyjnie zrobiła Maryla Rodowicz, która w bajkowym stroju odsłoniła zgrabne nogi. W pewnym momencie publiczność patrzyła tylko na nie. Warto odnotować także koncert 76-letniej Alicji Majewskiej, która na sopockiej estradzie prezentowała się jak młodzieniaszka.
Edyta Górniak i Mietek Szcześniak w Sopocie
