- Agnieszka Maciąg zaczynała jako nieśmiała dziewczyna z Białegostoku, a dzięki wygranej w międzynarodowym konkursie trafiła na największe światowe wybiegi, pracując m.in. dla Lagerfelda i Cardina.
- W latach 90. była jedną z najbardziej rozchwytywanych polskich modelek, pojawiała się w prestiżowych kampaniach, magazynach i amerykańskich programach telewizyjnych.
- U szczytu kariery niespodziewanie odeszła ze świata mody, wybierając macierzyństwo, spokój i zupełnie nową drogę życiową, którą później rozwijała poprzez duchowość, książki i pracę z kobietami.
Od nieśmiałej nastolatki do jednej z najbardziej rozchwytywanych modelek lat 90.
Zanim stanęła na światowych wybiegach, Agnieszka Maciąg była cichą, wrażliwą dziewczyną z Białegostoku. Wspominała, że długo nie wierzyła w swoją urodę – miała kompleksy, nie widziała siebie w świecie mody, a w liceum plastycznym marzyła raczej o karierze artystycznej. Wszystko zmienił konkurs organizowany przez nowojorską agencję Wilhelmina. Zgłosiła się bez większej wiary w sukces, a jednak to właśnie ją wybrano spośród tysięcy kandydatek. Ten jeden moment otworzył jej drzwi do świata, który wcześniej oglądała tylko w magazynach.
Pewnego dnia usłyszałam w radiowej Trójce, że amerykańska agencja modelek poszukuje w Polsce nowej twarzy i organizuje w Warszawie casting. (...) Miałam wtedy dziewiętnaście lat i wiedziałam, że muszę tam być. To ten rodzaj impulsu, wewnętrznej pewności, który daję siłę do pokonania wszelkich trudności czy wątpliwości. Pomaga zignorować głos w głowie, który dobija się ze swoimi "nie jesteś wystarczająco ładna ani zgrabna"
- wspominała potem w swojej książce "Pełnia życia".
Zobacz: Nie żyje Agnieszka Maciąg. "Bądź wolna, bo zawsze kochałaś wolność"
Agnieszka Maciąg na światowych wybiegach: od Nowego Jorku po Paryż
Po wygranej jej życie przyspieszyło jak film. Maciąg trafiła do Nowego Jorku – miasta, które dla młodej Polki z przełomu lat 80. i 90. było absolutnym kulturowym szokiem. Z dnia na dzień zaczęła pracować na pokazach, o których wcześniej nawet nie śniła. Chodziła dla największych domów mody: Lagerfeld, Cardin, Balmain, Escada, Nina Ricci, Laura Biagiotti. Pojawiała się tam, gdzie kreowano trendy na cały świat.
Jej twarz zaczęła pojawiać się w sesjach do topowych magazynów, a jej imię obok największych nazwisk modelek tamtej epoki. Do tego dochodziły występy w amerykańskich programach telewizyjnych – jak "Good Morning America" czy "Rich & Famous" – co dla Polki w tamtych latach było czymś absolutnie wyjątkowym.
Zobacz: Gwiazdy żegnają Agnieszkę Maciąg. Kondolencje spływają z całej Polski. "Byłaś Aniołem na ziemi"
Czas okładek, kampanii i wielkiej mody
W tamtym okresie Maciąg była jedną z najbardziej rozchwytywanych Polek w branży. Uczestniczyła w europejskich i amerykańskich tygodniach mody, a projektanci chwalili jej profesjonalizm, urodę i spokój. Zdobiła okładki magazynów, brała udział w prestiżowych kampaniach, współtworzyła wizerunki marek i pojawiała się na backstage’u miejsc, które dziś mają status legendy.
To był świat glamour, błysku fleszy i intensywnej pracy – świat, o którym marzyły setki młodych dziewczyn. Jej kariera układała się tak, jak w najpiękniejszej hollywoodzkiej historii.
Decyzja, której nikt się nie spodziewał: odejście u szczytu sławy
I właśnie wtedy, gdy osiągnęła wszystko, zdecydowała się… odejść. Miała zaledwie 23 lata, gdy zaszła w pierwszą ciążę i postanowiła wrócić do Polski. Świat mody był bezlitosny – w latach 90. matki nie miały przed sobą wielkiej przyszłości na wybiegach. Słyszała, że dziecko przekreśli jej karierę. Ona jednak wybrała inaczej.
Zobacz też: Agnieszka Maciąg osierociła dwoje dzieci. Córka ma dopiero 13 lat
Po latach wspominała, że czuła narastające zmęczenie światem, w którym liczy się jedynie perfekcja. Życie pomiędzy stolicami mody dawało prestiż, ale odbierało spokój. Maciąg potrzebowała czegoś więcej niż kolejnych kontraktów – pragnęła normalności, wolności i życia, które nie będzie podporządkowane wyglądowi. Jej decyzję wiele osób uważało za niezrozumiałą, a nawet szaloną. Dziś – z perspektywy jej dalszej drogi – wydaje się głęboko świadoma.
Nowy rozdział: duchowość, sztuka i życie po swojemu
Po powrocie do Polski nie zniknęła z mediów, ale zawróciła w zupełnie inną stronę. Zaczęła pracować w telewizji, rozwijała pasje artystyczne, pisała książki i stopniowo budowała nowy wizerunek – już nie modelki, lecz kobiety, która szuka sensu, spokoju i harmonii. Jej późniejsze projekty – od książek po warsztaty rozwojowe – były kontynuacją wewnętrznej przemiany, która zaczęła się jeszcze na szczycie jej kariery.
Dla wielu jej historia pozostaje inspiracją: stała się dowodem na to, że można zdobyć świat, a potem wszystko przewartościować i wybrać to, co naprawdę przynosi szczęście.
Nie przegap: Jej ostatnie słowa łamią dziś serca tysięcy Polek. Agnieszka Maciąg zostawiła ważne przesłanie: "Z miłością"