Zębowa afera Filipa Chajzera! Dziennikarz narzeka, dentysta ujawnia: „Chciał, żebym robił zęby jego znajomym za darmo”

2025-12-08 21:08

To miała być zwykła estetyczna metamorfoza, a przerodziła się w jedną z najbardziej spektakularnych awantur w polskim show-biznesie. Filip Chajzer publicznie narzeka na bonding i mówi o „latających bakteriach”, a dentysta, który wykonał mu zabieg, odpowiada serią zaskakujących zarzutów. W jego relacji pojawia się dziewczyna prezentera, „przyjaciel”, a nawet… dostawca kebaba. I co najważniejsze – wątek domniemanych darmowych zębów, o które Chajzer miał zabiegać.

Filip Chajzer

i

Autor: Filip Chajzer/ Instagram

Narzekał na bonding, potem usunął nagranie. Dentysta: „Nagrał relację, że to bardzo zły zabieg”

Afera wybuchła, gdy Filip Chajzer opublikował nagranie, w którym ostrzegał przed bondingiem i twierdził, że przez zabieg zmaga się z bakterią, której – jego zdaniem – trudno się pozbyć ze względu na specyfikę metody. Film szybko zniknął z sieci, ale emocje zostały. Dentysta, Piotr Trafidło, postanowił odpowiedzieć i ujawnił kulisy współpracy.

Lekarz twierdzi, że Chajzer był zachwycony

Według Trafidło, Chajzer przyjechał na zabieg nie sam, lecz z bliskimi osobami:

Filip oczywiście wykonał u mnie bonding wraz ze swoją dziewczyną, jak i też przywiózł do mnie swojego znajomego, abym wykonał mu metamorfozę zębów.

Jak twierdzi dentysta, po zabiegach wszyscy byli zadowoleni. W tamtym czasie sam Chajzer miał chwalić efekty i podkreślać, że bonding to dużo tańsza alternatywa dla koron. Najbardziej komentowany fragment relacji dentysty dotyczy sytuacji, która wydarzyła się kilka tygodni po zabiegu:

Po kilku tygodniach Filip znowu się do mnie odezwał i mówi, że ma tutaj nowego pracownika, takiego, który będzie woził kebaba, ale nie ma zębów – zrób mu zęby. Trafidło twierdzi, że odmówił, bo czuł, że zrobił już wystarczająco dużo. Według lekarza właśnie wtedy miało się „przełamać” w relacji między nimi. Po odmowie – według Trafidło – w sieci pojawiło się wspomniane nagranie, które rozpoczęło lawinę komentarzy i nieprzyjemnych wiadomości.

Dostałem tysiące wiadomości, zostałem zwyzywany, poniżony przez właśnie grupę docelową Filipa.

Lekarz zaznacza, że wystarczyłby jeden telefon z informacją, że nie jest zadowolony z zabiegu. W relacji dentysty nie brakuje rozczarowania:

Był bardzo szczęśliwy i był bardzo, bardzo wdzięczny, że ma taki wspaniały, nowy uśmiech ode mnie…

Podkreśla również, że bonding jest zabiegiem bezpiecznym i odwracalnym, a ewentualne problemy da się rozwiązać.

Zobacz też: Filip Chajzer pokazał ogoloną głowę. "Pilnie i bynajmniej nie dla 'fun'"

Ząb za ząb?

To historia, której nie trzeba podkręcać. Ona sama się podkręca, bo Chajzer postanowił odpowiedzieć w kolejnej relacji:

To, co dziś usłyszałem, to jakiś kompletnie pozamerytoryczny streaming myśli. Panie Piotrze, nie wykonano mi tego zabiegu za darmo. NA zasadzie umowy wykonano go proprzez wykorzystanie moich zasięgów, celem reklamy, do uzyskania większej ilości klientów. Tyle. Kropka. To, co pan dzisiaj opowiada, to nie dość, że złamał pan tajemnicę lekarską, to jest to kompletnie pozamerytoryczne.

Dodał również, że po zabiegu jego zęby są pełne dziur, a usunięcie bondingu nie jest możliwe, bo wtedy ból byłby nie do wytrzymania. 

Wygląda na to, że ta wojna o uśmiech dopiero się rozkręca.

Co to jest bonding?

Bonding to popularna, mało inwazyjna metoda poprawy wyglądu zębów. Polega na pokrywaniu ich cienką warstwą specjalnego kompozytu, który dopasowuje się kolorem do naturalnego uzębienia. Dzięki temu można: wyrównać kształt zębów, zamknąć przerwy między nimi, rozjaśnić uśmiech i naprawić drobne uszkodzenia. Zabieg jest szybki, bezbolesny i odwracalny, co oznacza, że w każdej chwili można usunąć nałożony materiał. Bonding nie wymaga szlifowania zębów, dlatego często wybierają go osoby, które chcą poprawić estetykę uśmiechu bez ingerencji w strukturę szkliwa. Kosztuje też znacznie mniej niż korony czy licówki porcelanowe.

Filip Chajzer inwestuje w siebie. Ma nowe zęby i zegarek za 80 tys. zł. "Zszedłem na najniższe dno"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki