Zenek Martyniuk dumny ze swojej wnuczki
Zenek Martyniuk doczekał się do tej pory jednej wnuczki. Mała Laura jest owocem krótkiego małżeństwa Daniela Martyniuka z o 10 lat młodszą Eweliną Golczyńską. Dziś syn gwiazdora żyje ze swoją byłą żoną w konflikcie. W ostatnim wywiadzie nie szczędził jej przykrych słów. - Od początku wiedziałem, że to nie ma sensu. To był totalny absurd. Wszyscy wokół byli zachwyceni, a my – kompletnie nieznający się ludzie - zostaliśmy wepchnięci w coś, czego nie chcieliśmy - powiedział Daniel Martyniuk w rozmowie z Żurnalistą. - Uciekłem z kościoła. Chciałem to zakończyć, ale trafiłem na księdza i nie miałem odwagi. Gdybym mógł cofnąć czas, nie wszedłbym w to nigdy – dodał.
NIE PRZEGAP: Daniel Martyniuk wbił szpilki byłej żonie. Ewelina przerwała milczenie i grozi pozwem!
Ale Zenek Martyniuk i jego żona Danuta (58 l.) dbają o to, by ich wnusi niczego nie brakowało. Gdy król disco polo o niej mówi, aż błyszczą mu oczy.
Laura ma różne zamiłowania - i śpiewa, i tańczy. Ale najbardziej lubi jeździć konno, ma swoje dwa kucyki. Eweliny tata, drugi dziadek, ma kilka koni. Jak jedzie w Polskę prezentować swoje konie, czy konia kupuje, to ona go tam nie odstępuje na krok. Jest wielką miłośniczką!
- opowiada nam Zenek Martyniuk.
ZOBACZ TAKŻE: Stylowa Danuta Martyniuk wróciła z Australii. Zenek robi za tragarza i ujawnia, co się dzieje w ich domu
Ja nigdy nie jeździłem konno, kiedyś na wiosce, bo tam jestem wychowany, to mieliśmy konia, który służył do prac polowych. Ale za to konie zagrały w dwóch moich teledyskach. Teraz nakrywałem teledysk w Arizonie do piosenki country, to Laura pytała: "A co to za konik biało-czekoladowy?". To mówię, że nagrywałem teledysk w takiej zagrodzie i podglądałem konie. Jestem z niej bardzo dumny
- mówi wzruszony Zenek.
Wkrótce na świat przyjdzie drugie dziecko Daniela, owoc jego miłości z drugą żoną, Faustyną. Jak niedawno ujawnił Daniel, będzie miał synka, któremu zamierzają dać na imię Florian.
