Latkowski kontra Szyc. Mówi o przyjaźni z pedofilem

2020-05-25 17:16

Od tygodnia cała Polska mówi o dwóch dokumentach dotyczących przestępstw pedofilskich w naszym kraju. Film braci Sekielskich skupił się na pedofilii wśród księży, dziennikarz Sylwester Latkowski postanowił natomiast zająć się sprawą szajki pedofilskiej z trójmiasta. W swoim ostatnim wywiadzie przyznał, że Borys Szyc nie bez powodu został ukazany w jego filmie. Czy aktor ma coś do ukrycia?

Borys Szyc kontra Sylwester Latkowski

i

Autor: AKPA

O filmie Sylwestra Latkowskiego „Nic się nie stało” zrobiło się głośno głównie za sprawą celebrytów, których wizerunek postanowił wykorzystać reżyser. W sprawę Zatoki Sztuki rzekomo miały być zamieszane takie osoby jak Natalia Siwiec, Blanka Lipińska czy aktor Borys Szyc.

Szyc zapowiedział już wojnę z Latkowskim, postanowił między innymi upublicznić konwersację, w której to dziennikarz próbował wyciągnąć od aktora informacje o Zatoce Sztuki i znajomościach, które tam zostały zawarte. - Jeśli dziwi kogoś, że próbuję się zaprzyjaźnić, żeby otrzymać informację, to odpowiadam: to normalne w pracy dziennikarza śledczego – powiedział Sylwester Latkowski w rozmowie z Bartoszem Węglarczykiem. Szyc z kolei postanowił skontaktować się z prawnikami, którzy pomogą mu uporać się z oskarżeniami i hejtem, który spadł na niego po premierze filmu.

ZOBACZ TEŻ: Trójka. Jest nowy dyrektor i redaktor naczelny Programu Trzeciego Polskiego Radia


- Jakiekolwiek bezprawne działania polegające na naruszaniu dóbr osobistych p. Borysa Szyca i jego najbliższych oraz stosowane w stosunku do nich groźby karalne i inne sprzeczne z prawem zachowania spotkają się z natychmiastowym podjęciem wszelkich kroków prawnych - oświadczyła kancelaria prawnicza reprezentująca Borysa Szyca.

Latkowski podkreślił, że w rozmowach z Szycem starał się „wyciągnąć” od niego konkretne nagrania lub by aktor w jakiś sposób odniósł się do nich. O jakie nagrania chodzi? - Nie zaprezentowałem tych nagrań – powiedział Latkowski w rozmowie z Onetem.

ZOBACZ TEŻ: Krzysztof Cugowski: Gdybym został w polityce, nie dożyłbym 70 lat


Następnie dziennikarz zasugerował, że Szyc powinien wytłumaczyć, co robił na łódce z pedofilem, a także podzielić się prywatną konwersacją z wymienionym w filmie Marcinem Turczyńskim. - To nie chodzi o to, że było się tam raz, chodzi o to, że pływało się łódką z pedofilem. Jeśli zależy ci na dobru dzieci, to opowiedz, co widziałeś, weź swój telefon - zaapelował Sylwester Latkowski i podkreślił: - Chciałbym, żeby Szyc ujawnił prywatną korespondencję z tamtego czasu, z rozmów z Marcinem Turczyńskim, jak wglądała rozmowa na łódce. Aby zechciał pokazać, jak rozmawiał też z “Krystkiem”, jakie zdjęcia sobie pokazywali i wymieniali – mówił w rozmowie z Onetem.

ZOBACZ TEŻ: Rodowicz objada się TŁUSTYM mięsem. Ma niecny plan!

Warto podkreślić, że w filmie Sylwestra Latkowskiego nie pojawiły się żadne zarzuty wobec znanych postaci życia publicznego, jednak mimo to, spadła na nich ogromna fala hejtu. I chociaż sama obecność w klubie w żadnym stopniu nie potwierdza winy Borysa Szyca, aktor musi się teraz bronić za pośrednictwem prawników.

Aktor opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie: - Informujemy, że wszelkie informacje ukazujące się w ostatnim czasie w mediach stanowią tylko i wyłącznie insynuację nieopartą jakimikolwiek dowodami i dalekie są od standardów etyki i rzetelności dziennikarskiej - czytamy w piśmie reprezentującej go kancelarii prawnej.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.

Super Raport 25 V (goście: Gawkowski, Karczyński)

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki